O braku sankcji wobec Brazylii po powrocie Rodriguesa na stanowisko prezesa CBF powiedział w poniedziałek dyrektor ds. prawnych FIFA Emilio Garcia.
7 grudnia Trybunał Sprawiedliwości w Rio de Janeiro usunął Rodriguesa ze stanowiska i powołał tymczasowego prezesa w celu zorganizowania nowych wyborów po sporze dotyczącym procesu wyborczego CBF.
Jednak w zeszłym tygodniu minister Federalnego Sądu Najwyższego nakazał powrót Rodriguesa na stanowisko, twierdząc, że jego zwolnienie przez sąd może spowodować zawieszenie Brazylii w międzynarodowych rozgrywkach i zaszkodzić brazylijskiemu futbolowi.
"Odczuwamy ulgę w związku z decyzją Sądu Najwyższego, która przywraca prezydenturę Ednaldo Rodriguesa na podstawie wolnej i demokratycznej decyzji brazylijskiego futbolu" – powiedział Garcia.
"Cieszymy się, że wróciliśmy do pierwotnej sytuacji, w której brazylijski futbol wybrał swojego prezydenta. Brazylijskiej piłce groziło wyrzucenie z międzynarodowych rozgrywek. Zostało to w tym momencie wykluczone po decyzji Sądu Najwyższego i nie jest już rozważane" – dodał.
Prezes CBF podziękował FIFA i organowi zarządzającemu piłką nożną w Ameryce Południowej (CONMEBOL) za ich wsparcie.
"To moment, który przywraca normalność w brazylijskiej piłce nożnej. Mamy wiele zobowiązań w naszym kalendarzu. Od teraz chcemy skoncentrować się na rozwoju" – powiedział Rodrigues.
"Zostałem wybrany w sposób jasny i przejrzysty. Brazylijski futbol wygrywa, gdy przywrócona zostaje mu autonomia. Teraz możemy być pewni, że brazylijskie kluby i reprezentacje narodowe będą brać udział w międzynarodowych rozgrywkach" - dodał.
Reprezentacja Brazylii spisuje się słabo w eliminacjach mistrzostw świata 2026. Trzy ostatnie mecze zakończyły się jej porażkami: z Urugwajem 0:2, Kolumbią 1:2 i Argentyną 0:1. W tabeli eliminacji w strefie Ameryki Południowej Brazylia zajmuje dopiero szóste miejsce.
Prawdopodobnie w środę oficjalnie nowym selekcjonerem "Canarinhos" zostanie Dorival Junior, który zastąpi pełniącego tymczasowo tę funkcję Fernando Diniza.