Mam nadzieję, że futbol pomoże nam wszystkim w zjednoczeniu. Jeśli będziemy mieć poczucie, że po turnieju w Niemczech i całej Europie jest więcej spójności, to będzie znaczyć, że osiągnęliśmy sukces - podkreślił były piłkarz, mistrz świata z 2014 roku i gwiazda Bayernu Monachium.

Reklama

Euro 2024 ma zjednoczyć ludzi

40-letni Lahm, który zakończył karierę w 2017 roku i od razu objął stery w Komitecie Organizacyjnym, przyznał, że chciałby, aby tegoroczne ME było "turniejem na miarę naszych czasów".

Dlatego od początku przywiązywaliśmy dużą wagę do zrównoważonego rozwoju społecznego, czyli jednoczenia ludzi, celebrowania naszych wspólnych wartości, ale też ekologii - zaznaczył.

Nie ukrywa, że liczy na pozytywny wpływ ME na relacje społeczne.

To pierwsza wielka impreza sportowa po pandemii, która nas wszystkich tak bardzo dotknęła. Myślę, że Euro może pomóc ludziom. Mamy przygotowanych wiele projektów i działań, które pomogą nam zjednoczyć ludzi. Bardzo chciałbym, żeby to się udało - zaznaczył.

Lahm odwiedzi 10 miast-gospodarzy

Lahm chce iść śladami Franza Beckenbauera, który odpowiadał za organizację MŚ w 2006 roku i - choć w różnym stopniu - oglądał z trybun niemal każdy możliwy mecz.

Mi także przyświeca taki cel, ale czasy się zmieniają, więc zamiast podróżować helikopterem między stadionami, będą jeździł pociągiem. Bardzo zwracamy uwagę na zrównoważony rozwój i samolot byłby zaprzeczeniem tej idei - wspomniał.

Jak przekazał, na pewno odwiedzi wszystkie 10 miast-gospodarzy w fazie grupowej. To dla mnie bardzo ważne - dodał.

Mistrzostwa Europy z udziałem 24 zespołów, w tym po raz piąty z rzędu Polski, rozpoczną się w piątek i potrwają do 14 lipca, kiedy w Berlinie odbędzie się finał.