Bodnar był gościem radia "RMF FM". Szef resortu sprawiedliwości odniósł się do transparentów, które pojawiły się w miniony weekend na trybunach warszawskich stadionów.

Kibice Polonii uderzyli w społeczność LGBT, fani Legii w uchodźców

Na obiekcie Polonii przy ul. Konwiktorskiej kibice wywiesili baner z hasłem "Strefa wolna od LGBT". Natomiast sympatycy Legii na Łazienkowskiej zaprezentowali oprawę wymierzoną w uchodźców.

Reklama
Oprawa kibiców Legii Warszawa przed meczem 1. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy z Zagłębiem Lubin / PAP / Leszek Szymański

Uważam, że w przestrzeni publicznej tego typu zdarzenia się nie powinny pojawiać. Powinniśmy tworzyć przestrzeń wolną od dyskryminacji i generalnie jestem przeciwny wszelkim formom wykluczenia społecznego - podkreślił Bodnar.

Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar przed posiedzeniem rządu w KPRM w Warszawie / PAP / Marcin Obara

Minister sprawiedliwości zapowiedział, że już niedługo powstaną przepisy do walki z autorami takich opraw i transparentów. Celem tych przepisów jest wprowadzenie odpowiedzialności karnej za niestosowanie przepisów, które stanowią o nienawoływaniu do nienawiści ze względu, chociażby na orientację seksualną - powiedział Bodnar.

Według Bodnara to nie jest zamach na wolność słowa

Jeśli ustawa wejdzie w życie, to według Bodnara kibicom za takie twórczość, jakiej świadkami byliśmy w ubiegły weekend w stolicy będzie grozić odpowiedzialność karna. Ujmowanie tego typu sformułowań, które w sposób jednoznaczny wskazuje na lekceważenie czy poniżanie jakiejś określonej grupy może być klasyfikowane w ten sposób - uważa minister w rządzie Donalda Tuska.

Reklama

Zdaniem Bodnara nie jest to zamach na wolność słowa. Można wyrażać opinię, dyskutować na różne sposoby o problematyce migracji, o poszanowaniu praw osób nieheteronormatywnych. Ale czym innym jest schodzenie do takiego poziomu, gdzie w otwarty sposób szerzy się nienawiść - zaznacza minister sprawiedliwości.

Trwa ładowanie wpisu