Pod koniec ubiegłego roku, trzynastu zawodników Polonii poprosiło Polski Związek Piłkarzy o pomoc w odzyskaniu pensji, których nie wypłacał im klub. Chodzi tu przede wszystkim o pół miliona złotych premii za zajęcie siódmego miejsca w ubiegłym sezonie. To jednak nie wszystko, ponieważ gracze od trzech miesięcy nie otrzymują bieżących pensji, a od dziewięciu miesięcy nie były regulowane ich umowy o pracę.
W sumie, wysokość zaległości klubu wobec wspomnianej "trzynastki" to ponad 1,5 miliona złotych i miały być one uregulowane do 15 marca. "W styczniu zaprosiliśmy na nasze posiedzenie prezesa Polonii, pana Bartylę. Zobowiązał się wtedy osobiście, że wszystkie długi w stosunku do piłkarzy zostaną wypłacone - mówi "Faktowi" przewodniczący Komisji Ligi Ekstraklasy SA, Wojciech Zieliński.
Regulamin mówi o możliwości nałożenia kary finansowej lub odjęcia punktów w ligowej tabeli. "Kara finansowa w naszej opinii byłaby przeciwskuteczna. W tej sytuacji myślimy o tym, żeby odebrać klubowi punkty. Ile? Na teraz nie jestem w stanie tego powiedzieć. Regulamin daje możliwość odjęcia nawet 30 punktów" - tłumaczy Zieliński.