Zmiana terminu nie wyczerpała limitu pecha gospodarzy, którzy rozpoczęli zaległy mecz 25. kolejki w najgorszy możliwy sposób. W 12 sekundzie Senegalczyk Elhadji Pape Diaw sfaulował w pierwszym kontakcie z piłką Zdenka Ondraska. Arbiter nie miał wątpliwości wskazując na jedenasty metr.

Reklama

Karny tuż przed końcem pierwszej minuty zdążył wykorzystać Denis Popovic. Szybka strata bramki nie obudziła jednak kielczan, którzy prezentowali się przez całą pierwszą połowę dość przeciętnie. Co więcej w 14. minucie doszło do przypadkowego zderzenia dwóch zawodników Korony Dmitrija Wierchowcowa i Vlastimira Jovanovica. Wypadek był na tyle niefortunny, że plac gry musiał opuścić pierwszy z nich, w wyniku czego trzy minuty później pierwszą zmianę musiał wykorzystać szkoleniowiec gospodarzy Marcin Brosz.

Przed zamianą stron wiślacy z jednobramkową zaliczką spokojnie kontrolowali przebieg gry, jednak nie mieli pomysłów na wykończenie akcji. Zawodziła także precyzja. Z kolei gospodarze rzadko zagrażali bramce przyjezdnych, pierwszy raz „zatrudniając” Michała Miśkiewicza dopiero w 32. minucie. Ostatecznie zawodnicy zeszli do szatni przy wyniku ustalonym w pierwszej minucie.

Druga połowa przyniosła zmianę w grze kielczan, którzy coraz odważniej prowadzili akcje na połowie rywala. Najpierw w 57. minucie bardzo precyzyjnym strzałem z 30. metra popisał się Nabil Aankour, jednak przytomnie obronił Miśkiewicz. Dwie minuty później ten sam zawodnik podał Airamowi Cabrerze, który z bliskiej odległości pokonał krakowskiego bramkarza doprowadzając do remisu.

Reklama

Wyrównująca bramka dodała skrzydeł gospodarzom, którzy wyraźnie zaczęli dominować na boisku. Wyższy bieg wrzucił Łukasz Sierpina, który popisywał się błyskawicznymi rajdami na połowie rywala. Niewiele brakowało by 68. minucie jeden z nich zakończył się bramką dla żółto-czerwonych, jednak po raz kolejny ponadprzeciętnym refleksem popisał się Miśkiewicz.

Około 80. minuty uaktywnili się przyjezdni, którzy kilkakrotnie zagrozili bramce Korony, szyki krzyżował im jednak dobrze dysponowany w tym spotkaniu bramkarz Dariusz Trela. Szybka końcówka nie przyniosła rozstrzygnięcia, oba zespoły nie były w stanie przeważyć szalę zwycięstwa na swoją stronę, a spotkanie zakończyło się podziałem punktów.

Korona Kielce – Wisła Kraków 1:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Denis Popovic (1-karny), 1:1 Airam Cabrera (59).
Żółta kartka - Korona Kielce: Elhadji Pape Diaw. Wisła Kraków: Rafał Boguski.
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Widzów 8 531.
Korona Kielce: Dariusz Trela - Vladislavs Gabovs, Elhadji Pape Diaw, Dmitrij Wierchowcow (18. Radek Dejmek), Kamil Sylwestrzak - Łukasz Sierpina, Rafał Grzelak, Vlastimir Jovanovic, Bartłomiej Pawłowski - Airam Cabrera (84. Aleksandrs Fertovs), Michał Przybyła (46. Nabil Aankour).
Wisła Kraków: Michał Miśkiewicz - Boban Jovic, Arkadiusz Głowacki, Richard Guzmics, Maciej Sadlok - Petar Brlek, Rafał Wolski (66. Paweł Brożek), Denis Popovic - Rafał Boguski, Zdenek Ondrasek, Patryk Małecki.