Gospodarze objęli prowadzenie w 14. minucie. Po zagraniu z prawej strony Mateusza Cetnarskiego piłka trafiła do Erika Jendriska, który uderzył nie do obrony.
Trzy minuty później Grzegorz Sandomierski z trudem odbił piłkę na róg po strzale Gergo Lovrencsicsa. Po rozegraniu kornera znowu w opałach był golkiper Cracovii. O mały włos gola nie zdobył Karol Linetty.
W pierwszej połowie "Kolejorz" nie tylko nie odrobił straty, ale stracił drugą bramkę. Po pięknym strzale spoza pola karnego Marcin Budziński pokonał bramkarza z Poznania (42. minuta). W drugiej połowie Lech miał przewagę, ale nie potrafił tego udokumentować.
W 50. minucie po strzale z rzutu wolnego Macieja Gajosa piłka odbiła się od poprzeczki, zaś w 68. od słupka. Florin Bejan starał się tak zażegnać niebezpieczeństwo pod własną bramką, że omal nie strzelił "samobója".
W związku z wydarzeniami podczas finałowego spotkania Pucharu Polski w Warszawie, na niedzielnym spotkaniu nie mogła być obecna tzw. zorganizowana grupa kibiców Lecha. Sektor gości pozostał pusty, ale miłośnicy zespołu z Wielkopolski zasiedli razem z najbardziej zagorzałymi fanami Cracovii.
Cracovia Kraków - Lech Poznań 2:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Erik Jendrisek (14), 2:0 Marcin Budziński (42).Żółta kartka - Cracovia Kraków: Deleu, Florin Bejan. Lech Poznań: Maciej Gajos, Marcin Kamiński.
Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce).
Widzów 10 586.
Cracovia Kraków: Grzegorz Sandomierski - Deleu, Hubert Wołąkiewicz, Florin Bejan, Paweł Jaroszyński - Jakub Wójcicki, Marcin Budziński, Mateusz Cetnarski (84. Dariusz Zjawiński), Miroslav Covilo, Bartosz Kapustka (80. Tomas Vestenicky) - Erik Jendrisek (90+1. Mateusz Wdowiak).
Lech Poznań: Jasmin Buric - Kebba Ceesay (87. Robert Gumny), Marcin Kamiński, Tamas Kadar, Vladimir Volkov - Gergo Lovrencsics, Abdul Aziz Tetteh, Karol Linetty (69. Kamil Jóźwiak), Szymon Pawłowski - Maciej Gajos, Darko Jevtic (46. Marcin Robak).