Lechici w środę zagrają w Lubinie z walczącym o podium Zagłębiem. Szkoleniowiec chce dać szansę występu przede wszystkim zawodnikom, którzy na pewno dalej grać będą w drużynie.
Co do mojej pracy w Lechu, to poczekajmy do kolejnej konferencji przed Ruchem Chorzów. Natomiast ja muszę brać po uwagę to, kto z nami zostanie na przyszły sezon. Inna sprawa, że mamy kłopoty kadrowe. Karol Linetty ma uraz stawu skokowego, nie zagra Darko Jevtic, nie wiem do końca co z naszymi Madziarami, ale Abdul Aziz Tetteh będzie gotowy do gry – powiedział Urban, który ma zostać w klubie na kolejny sezon.
Do zespołu wraca Łukasz Trałka. Kapitan musiał pauzować dwa mecze za żółte kartki. Ustępujący mistrz Polski gra już o przysłowiową pietruszkę. W Poznaniu nie będzie europejskich pucharów po raz pierwszy od pięciu lat. Trener uważa, że po ostatniej porażce, z niektórych piłkarzy zeszło już powietrze.
Nie lubię "kitować, ale różnie to wygląda w szatni. Niektórzy zawodnicy wydają się być już w innym miejscu, niektórzy może są już innych klubach. Trudno się jednak dziwić, bo za niecały tydzień kończymy ligę – stwierdził.
W Lubinie szanse gry prawdopodobnie otrzymają młodzi piłkarze – Kamil Jóźwiak i Robert Gumny. Urban też nie wyklucza, że od pierwszej minuty wystąpi napastnik Marcin Robak, który w Krakowie pokazał się po ośmiomiesięcznej przerwie.
Było widać, że Marcin czuje głód gry. Zaprezentował też walory jakimi dysponuje. Trudno mu zabrać piłkę, gdy gra tyłem do bramki, potrafi grać głową, umie się przepchnąć w polu karnym – wyliczał trener.
Urban w przeszłości prowadził Zagłębie, a za jego kadencji tak mocno nie stawiano na młodzież.
W tamtym czasie, gdy ja pracowałem, było kilku młodych obiecujących chłopaków; na pewno nie stawiano na młodzież jak w tej chwili. Juniorzy starsi i młodsi, drużyna Młodej Ekstraklasy walczyli o mistrzostwo Polski, ale nie przekładało się na liczbę młodych zawodników w pierwszym zespole – wspomniał.
Jak dodał, siłą lubinian jest przede wszystkim kolektyw, choć nie brakuje też indywidualności - Łukasza Janoszki, Krzysztofa Piątka czy Filipa Starzyńskiego.
Mecz Zagłębia z Lechem rozegrany zostanie w środę o godz. 20.30.