21-letni Stępiński debiutował w ekstraklasie w barwach Widzewa Łódź. Później był zawodnikiem niemieckiego FC Nuernberg i Wisły Kraków, a w Ruchu występuje od sezonu 2015/16.

Reklama

W poprzednich rozgrywkach był najskuteczniejszym Polakiem w ekstraklasie, zdobył wówczas 15 bramek. W obecnym sezonie zaliczył już trzy trafienia.

Dotychczas rozegrał trzy mecze w reprezentacji Polski. Pojechał z kadrą Adama Nawałki na mistrzostwa Europy we Francji, ale w trakcie turnieju był rezerwowym. Biało-czerwoni dotarli do ćwierćfinału.

Rok temu napastnik przeszedł identyczne testy w Chorzowie. Po ich pomyślnym finale Ruch porozumiał się z niemieckim 1. FC Nuernberg w sprawie transferu definitywnego. Umowa zawodnika z 14-krotnym mistrzem Polski miała obowiązywać do 30 czerwca 2018.

Po podpisaniu kontraktu Stępiński nie ukrywał, że duże znaczenie przy podejmowaniu decyzji miał fakt, iż trafił pod opiekę Waldemara Fornalika.

Osoba trenera miała największy wpływ na to, że jestem tutaj. Myślę, że przy tym szkoleniowcu można się rozwinąć. Do Chorzowa nie sprowadza się wielkich nazwisk. Ruch jest raczej klubem, w którym można się pokazać i wybić. Ja również liczę, że kiedyś Ruch będzie mógł na mnie zarobić - mówił po złożeniu podpisu pod kontraktem.

Po roku okazało się, że miał rację.

Kiedy dostał powołanie od selekcjonera Adama Nawałki na czerwcowe mistrzostwa Europy we Francji, ówczesny prezes Dariusz Smagorowicz nie ukrywał, że dla klubu ma to wymiar zarówno prestiżowy, bo poprzednie powołanie na mistrzowski turniej zdarzyło się w Ruchu w latach 70., jak i ekonomiczny. Stępiński nie zagrał w ME ani minuty, ale nie przeszkodziło mu to w nawiązaniu rozmów transferowych. Tym bardziej, że miał "zielone światło" od działaczy w tej sprawie.

Transferowym wydarzeniem ostatniej zimy w Ruchu Chorzów była sprzedaż 17-letniego bramkarza Kamila Grabary do Liverpoolu. Młody bramkarz nie zdążył nawet zagrać w polskiej ekstraklasie. Mimo że nie ujawniono wysokości transferu, wiadomo, że był najwyższy w historii klubu. Mierzący 190 cm Grabara występował w zespole juniorów, w listopadzie 2015 zadebiutował w seniorskiej drużynie trzecioligowych rezerw Ruchu, a dwa miesiące później przeniósł się do Anglii. W sierpniu zadebiutował w oficjalnym meczu rezerw Liverpoolu.

A trener Fornalik pogodził się już wcześniej ze stratą swojego snajpera.

Liczę się z tym, że odejdzie po mistrzostwach Europy. Po tak udanym dla niego sezonie trudno, żeby nie było nim zainteresowania - mówił szkoleniowiec u progu letnich przygotowań.

Reklama

FC Nantes to ośmiokrotny mistrz Francji (po raz ostatni w 2001 roku) i trzykrotny zdobywca pucharu kraju. W poprzednim sezonie piłkarze tego klubu zajęli 14. miejsce w tamtejszej ekstraklasie.