W piątek i w niedzielę rozegrana zostanie ostatnia kolejka ekstraklasy. W grupie mistrzowskiej nadal cztery zespoły - Legia Warszawa, Jagiellonia Białystok, Lech Poznań i Lechia Gdańsk mają szansę na mistrzostwo Polski. Zdaniem Kotorowskiego, Legia, mająca dwa punkty przewagi nad resztą drużyn, powinna sięgnąć po tytuł.

Reklama

Patrząc obiektywnie myślę, że Legia tego już nie wypuści. Przypominam sobie naszą sytuację z 2010 roku, kiedy to w ostatnim meczu musieliśmy pokonać Zagłębie Lubin, żeby zdobyć mistrzostwo. Wygraliśmy wówczas 2:0. Legia ma mecz u siebie i wszystko w swoich rękach. Do tego na pewno będzie bojowo nastawiona - powiedział Kotorowski, który przed rokiem zakończył karierę.

Jak dodał, lechici powinni zakończyć sezon na podium, co zapewni im udział w europejskich pucharach.

Lechowi ostatnio trudno grało się w Białymstoku. Życzę im zwycięstwa, mam nadzieję, że przywiozą jakieś punkty, które zapewnią europejskie puchary. Ten sezon dla Lecha był trochę zwariowany, wydawało się, że tylko zdobycie Pucharu Polski może zagwarantować udział w europejskich pucharach. Tymczasem chłopacy wyszli z "dołka", do ostatniej kolejki mają szansę na mistrzostwo i za to należy im się szacunek - podkreślił.

W walce o utrzymanie się w ekstraklasie Kotorowski więcej szans daje Górnikowi Łęczna, który ma tyle samo punktów, co Ruch Chorzów, ale teoretycznie mniej wymagającego rywala.

Mam dużo sympatii dla Arki Gdynia, kibicuję trenerowi Leszkowi Ojrzyńskiego, z którym znam się dobrze. Ale gdynianie jadą do Zagłębia Lubin, który w rundzie finałowej spisuje się bardzo dobrze, nikomu nie odpuszcza. Arce będzie bardzo ciężko o punkty. Z kolei Górnik zmierzy się już ze zdegradowanym Ruchem. Na pewno chorzowianie w tym ostatnim spotkaniu przed własną publicznością będą chcieli godnie pożegnać się z ekstraklasą. Górnik będzie bardziej zdeterminowany i zakładam, że zdobędzie jakieś punkty - ocenił były bramkarz poznańskiego klubu.