Peszko do niedawna był jeszcze zawodnikiem Lechii Gdańsk, ale trener Piotr Stokowiec nie widział dla niego miejsca w swoim zespole. 33-latek w styczniu dostał dwie oferty pracy. Zgłosiła się po niego Wisła Kraków i Widzew Łódź.
"Biała Gwiazda" początkowo proponowała Peszce miesięczne zarobki na poziomie 10 tysięcy zł. Jak informuje Krzysztof Stanowski z serwisu weszło.com oferta klubu spod Wawelu została przebita przez łodzian aż ośmiokrotnie. Jednak były reprezentant Polski nie skorzystał z propozycji drugoligowca. Wolał związać się z zespołem z Ekstraklasy, w którym będzie zarabiał o połowę mniej niż mógłby w Łodzi (Wisła ostatecznie podbiła stawkę do 40 tysięcy zł).