Legia zaliczyła jeden z najgorszych sezonów. Przegrała wszystko, co można było przegrać - Superpuchar, Puchar Polski, Mistrzostwo Polski i w kompromitującym stylu odpadła z europejskich pucharów. Rozgoryczenie w stolicy jest wielkie. Vukovic, który trenerem pierwszym Legii jest od kilku tygodni już znalazł "najsłabsze ogniwa" i chce je wyeliminować, by w kolejnych rozgrywkach sytuacja się nie powtórzyła.
"Niezależnie jak długo tutaj będę, mogę obiecać jedno: coś zrobię dla tego klubu. Obalę kilka mitów i zrobię pewne oczyszczenie, jakie potrzebne jest temu klubowi. Trafiłem na to stanowisko, kiedy było gorzej niż teraz. Wówczas udawało się pewne rzeczy tuszować i ukryć. Końcówka sezonu świadczy, że ta drużyna nie ma dobrej mentalności, choć większość zawodników ją ma. Zrobię tak, abym ja, czy ewentualnie następny trener nie był zakładnikiem drużyny. Obiecuję, że w tym klubie zostaną zawodnicy, których ja ocenię jako legionistów, a nie ci, którzy sami się za takich uznają. Wiem kogo absolutnie nie będzie w klubie, jeśli będę trenerem" - grzmiał po ostatnim ligowym meczu serbski szkoleniowiec.