W obecnym sezonie mistrzowie Polski nie spisują się najlepiej. Po czterech kolejkach ekstraklasy mają w dorobku sześć punktów i zajmują szóste miejsce w tabeli. Ponadto odpadli w 2. rundzie eliminacji Ligi Mistrzów po porażce z Omonią Nikozja.

Reklama

50-letni Michniewicz od trzech lat jest trenerem młodzieżowej reprezentacji Polski i - według Legii - do wygaśnięcia umowy z PZPN w listopadzie ma łączyć obie funkcje.

Wcześniej był trenerem m.in. Lecha Poznań, z którym sięgnął po Puchar Polski i Superpuchar, Zagłębia Lubin, z którym wywalczył mistrzostwo kraju, Arki Gdynia, Widzewa Łódź, Podbeskidzia Bielsko-Biała, Pogoni Szczecin i Bruk-Betu Termaliki Nieciecza.

Reklama

Wszystko potoczyło się szybko, znalazłem się przy Łazienkowskiej dzięki ofercie prezesa Mioduskiego i zgodzie prezesa Bońka, za co serdecznie mu dziękuję. Najpierw dał mi szansę zaistnieć w PZPN, teraz pozwolił mi pracować w Legii - przyznał Michniewicz, cytowany przez oficjalną stronę internetową stołecznego klubu.

Jak podkreślił, przez najbliższe trzy dni, jakie dzielą Legię od meczu z kosowską Dritą Gnjilane w 3. rundzie Ligi Europy, będzie starał się przede wszystkim jak najlepiej poznać swoich nowych podopiecznych.

Reklama

Liczę, że będą omijały nas kontuzje, a zawodnicy, którzy wracają po urazach, jak najszybciej osiągną odpowiednią formę. Wielu piłkarzy znam z boiska, z niektórymi pracowałem już w reprezentacji, są także zawodnicy, którym będę musiał przyjrzeć się bliżej. Ale w tym zawodzie musisz umieć reagować szybko, szybko wyciągać wnioski – bywałem w takich sytuacjach w przeszłości, więc absolutnie mnie to nie przeraża - dodał.

Zaznaczył, że cieszy się, iż dane mu będzie pracować w Legii. Oczekiwania muszą być szybko realizowane, ja jestem gotów wyjść im naprzeciw - podsumował Michniewicz, którego asystentem będzie Kamil Potrykus, współpracujący z nim na stałe również w kadrze młodzieżowej, z którą w 2019 roku wystąpili w turnieju finałowym mistrzostw Europy.

Aleksandar Vukovic,41-letni Serb z polskim paszportem, w przeszłości piłkarz klubu z Łazienkowskiej i asystent kilku innych szkoleniowców, prowadził Legię od 2 kwietnia 2019 roku. Początkowo miał pełnić tę funkcję do końca sezonu 2018/19, ale umowę przedłużono na kolejny, w którym stołeczny zespół zdobył mistrzostwo kraju. Latem kontrakt przedłużono do 30 czerwca 2022 roku.

Bilans jego 67 spotkań w roli trenera Legii to 37 wygranych, 12 remisów i 18 porażek.

Bardzo dziękuję "Vuko" za to, co zrobił dla Legii, nie tylko przez ostatnie półtora roku jako trener pierwszej drużyny, z którą zdobył mistrzostwo Polski, ale także na przestrzeni ostatnich lat. Zawsze mogliśmy na niego liczyć, szczególnie w trudnych momentach, i nigdy nie bał się brać odpowiedzialności. Należy mu się za to ogromny szacunek ze strony klubu i kibiców - powiedział już po rozstaniu z trenerem Dariusz Mioduski, prezes i właściciel klubu z Łazienkowskiej.