Tworek zdradził, że osobiście oglądał mecz Stali w Gdańsku z Lechią i chociaż mielczanie przegrali, zrobili na nim dobre wrażenie.
W drugiej połowie byli zespołem, który nadawał ton temu meczowi. Są z pewnością podrażnieni kontrowersją, która zabrała im punkt. Są silni fizycznie, mają dużo zawodników o słusznym wzroście i mocne stałe fragmenty. W każdym meczu Stal stwarza sobie sytuacje bramkowe. Zdajemy sobie sprawę, że dla nas jest to jedno z ważniejszych 90 minut. Trzeba zostawić wszystko na boisku i tak ten mecz chcemy rozegrać – dodał.
Śląsk i Stal walczą o utrzymanie, ale w znacznie lepszej sytuacji jest ta druga ekipa. Zespół z Mielca ma pięć punktów przewagi nad strefą spadkową i wystarczy mu remis w spotkaniu z wrocławianami, aby być pewnym ekstraklasowego bytu. Podopieczni trenera Tworka nawet wygrywając w niedzielę, mogą nadal być zagrożeni degradacją.
Cały czas zastanawiamy się, jak zaskoczyć trenera Adama Majewskiego. W ostatnim meczu zmieniliśmy ustawienie z 4-2-3-1 na 5-4-1. Wiemy, że Stal gra właśnie w tym ustawieniu. Możemy zatem nałożyć jeden system na drugi, przez co umiejętności piłkarzy na poszczególnych pozycjach będą kluczowe – analizował szkoleniowiec Śląska.
Trener Tworek powinien w Mielcu mieć wszystkich swoich zawodników do dyspozycji. Także reprezentanta Islandii Daniela Gretarssona, który po urazie żeber w mijającym tygodniu wrócił do treningów.
Zagrają zawodnicy zdrowi i gotowi do walki, bo czeka nas kolejny bardzo ważny mecz – zapowiedział szkoleniowiec.
Początek meczu Stal – Śląsk w Mielcu w niedzielę o godz. 12.30.