Korona na cztery kolejki przed końcem rozgrywek ma cztery punkty przewagi nad strefą spadkową. Kolejny krok w stronę utrzymania w ekstraklasie może zrobić w niedzielę na stadionie przy ulicy Ściegiennego. Z siedmiu spotkań tej rundy rozegranych przed własną publicznością drużyna z Kielc wygrała sześć i jedno zremisowała. Ale o podtrzymanie tej serii nie będzie łatwo, bo do stolicy regionu świętokrzyskiego przyjeżdża lider tabeli częstochowski Raków.

Reklama

Przed nami 90 minut, podczas których może wydarzyć się wszystko. Mój zespół jest w stanie wygrać z każdym. Jak jesteśmy zdeterminowani i konkretni, to jesteśmy w stanie każdemu napędzić stracha – podkreślił Kuzera.

Raków po 30 kolejkach ma 11 punktów przewagi nad Legią i do zdobycia mistrzostwa Polski wystarczy mu w Kielcach remis. Podopieczni trenera Marka Papszuna we wtorek w finale Pucharu Polski ulegli po rzutach karnych Legii, mimo że niemal przez całe spotkanie grali z przewagą jednego zawodnika.

Mają 120 minut w nogach, ale też długą kadrę i mocną ławkę. Nastawiamy się na ciężkie spotkanie. Kto by nie grał, ten prezentuje tam bardzo wysoki poziom – zaznaczył kielecki szkoleniowiec, który komplementował najbliższego rywala.

Tym klubem zarządzają profesjonaliści. Ze wszystkich spotkań chcą wyciskać maksa. To styl pracy trenera Papszuna. Przyjadą tutaj zdeterminowani. Nie osiągnęli jednego celu, ale nie schodzą ze swojej drogi – powiedział Kuzera, który wierzy, że jego zespół jest w stanie postawić się liderowi tabeli.

Musimy zrobić wszystko, aby wypełnić nasze zadanie, jakim jest utrzymanie. Mamy za sobą dobrą rundę, fantastyczne wsparcie kibiców. Z jednej strony jest ciśnienie, z drugiej idealne spotkanie, aby się pokazać. Raków ma swój cel, ale my jesteśmy nastawieni na swój. Do tego meczu trzeba podejść bez bojaźni i strachu – mówił trener Korony.

Reklama

W spotkaniu z Rakowem nie zagra jeszcze Konrad Forenc, który w meczu z Zagłębiem Lubin złamał palec lewej ręki. Bramkarz kielczan początkowo miał pauzować około miesiąca, ale wszystko wskazuje na to, że może wrócić na boisko znacznie wcześniej.

Nie mamy jeszcze Konrada, ale wszystko idzie w dobrym kierunku. Za tydzień powinien być już do naszej dyspozycji – powiedział Kuzera.

Niedzielny mecz Korony z Rakowem rozpocznie się w Kielcach o godz. 15.

Autor: Janusz Majewski