Raków na inaugurację rozgrywek gładko wygrał z Motorem Lublin. Natomiast Cracovia cudem uratowała remis w starciu z Piastem Gliwice.
Maigaard bohaterem "Pasów"
Przed poniedziałkowym meczem wydawało się, że gospodarze są zdecydowanym faworytem i każdy inny wynik niż ich zwycięstwo będzie niespodzianką. Na papierze wszystko przemawiało za podopiecznymi trenera Marka Papszuna. Tyle w teorii, bo w praktyce wyszło inaczej.
Na początku drugiej połowy "Pasy" sprytnie rozegrały rzut rożny. Maigaard zdecydował się na dośrodkowanie w pole karne, ale z tego zagrania wyszedł centrostrzał i piłka po nim wpadła do bramki zaskoczonego Kacpra Trelowskiego.
Cracovia awansowała na 6. miejsce
Raków w do ostatniego gwizdka sędziego próbował doprowadzić do wyrównania. W samej końcówce miał dwie dobre okazje, ale Henrich Ravas tego dnia interweniował skutecznie i szczęśliwie.
Cracovia dzięki trzem zdobytym punktom pod Jasną Górą awansowała na 6. miejsce w tabeli. Do prowadzącej Jagiellonii Białystok traci dwa "oczka". Raków ma punkt mniej od "Pasów" i jest na 8. pozycji.