Kibiców futbolowych mogły nieco przerażać prognozy pogody, wieszczące intensywne opady deszczu. Rzeczywiście rozpadało się już przed pierwszym gwizdkiem sędziego, ale trudna, „angielska” pogoda, nie przeszkodziła w rozegraniu spotkania, choć piłkarze często walczyli o utrzymanie równowagi.

Reklama

13. minuta pechowa dla piłkarzy z Katowic

Pierwsi zaatakowali goście i to oni objęli prowadzenie w 13. minucie. Po dośrodkowaniu Hilarego Gonga z prawej strony, katowickiego bramkarza uprzedził Imad Rondic.

Nie żałujący gardeł miejscowi kibice na wyrównanie czekali długo, ale końcówka pierwszej części wynagrodziła im te trudne chwile.

GKS przed przerwą wyszedł na prowadzenie

W 38. min po wyrzucie z autu Mateusza Kowalczyka refleksem w zamieszaniu w polu karnym łodzian popisał się Oskar Repka i było 1:1. Po chwili widowiskową interwencją popisał się golkiper GKS Dawid Kudła broniąc potężne uderzenie Sebastiana Kerka. Ekipę trenera Rafała Góraka na prowadzenie wyprowadził Marcin Wasielewski, który zmylił defensywę rywali, uderzył, a piłka po rykoszecie wpadła do bramki Widzewa.

Drugą część katowiczanie zaczęli od niecelnego uderzenia Sebastiana Bergiera z 16 metrów. Goście odpowiedzieli kilkoma dośrodkowaniami na pole karne GKS, a w 57. min Kudła obronił płaski strzał Jakuba Sypka.

Widzewiacy mieli problem z pressingiem przeciwnika. Zawodnikom zadania nie ułatwiał rzęsisty, dokuczliwy deszcz i coraz bardziej grząska murawa. Blisko wyrównania był w 73. min Juljan Shehu, który głową posłał piłkę tuż nad poprzeczką. Z drugiej strony boiska obok słupka strzelił Bartosz Nowak.

Łukowski uratował punkt dla Widzewa

W końcówce gospodarze kilka razy zagrozili bramce łodzian. W 90. min Rafał Gikiewicz obronił strzał z bliska Borji Galana. Wydawało się, że GKS pewnie utrzyma korzystny wynik. Tymczasem w doliczonym czasie wprowadzony do gry w drugiej połowie rezerwowy Jakub Łukowski uderzeniem z 16 metrów uratował przyjezdnym punkt.

GKS Katowice - Widzew Łódź 2:2 (2:1)
Bramki: 0:1 Imad Rondic (13), 1:1 Oskar Repka (38), 2:1 Marcin Wasielewski (42), 2:2 Jakub Łukowski (90+2)
Żółta kartka - GKS Katowice: Marcin Wasielewski, Alan Czerwiński. Widzew Łódź: Samuel Kozlovsky, Juan Ibiza, Said Hamulic
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa)
Widzów: 6 756
GKS Katowice: Dawid Kudła - Marcin Wasielewski, Marten Kuusk, Arkadiusz Jędrych, Lukas Klemenz, Grzegorz Rogala (80. Alan Czerwiński) - Adrian Błąd (90. Mateusz Marzec), Mateusz Kowalczyk, Oskar Repka, Bartosz Nowak (90. Jakub Arak) - Sebastian Bergier (73. Borja Galan)
Widzew Łódź: Rafał Gikiewicz - Lirim Kastrati (80. Marcel Krajewski), Mateusz Żyro, Juan Ibiza, Samuel Kozlovsky (80. Luis Silva) - Fran Alvarez, Juljan Shehu, Sebastian Kerk (71. Jakub Łukowski) - Hilary Gong (80. Kamil Cybulski), Imad Rondic, Jakub Sypek (61. Said Hamulic)