Wicemistrzowie Polski wracają z Gruzji ze skromną zaliczką, choć mogli wygrać znacznie wyżej. Kilka dogodnych okazji goście zmarnowali już w pierwszej połowie. Najlepszą w 16. minucie Sheridan, który nie wykorzystał rzutu karnego. Jego strzał obronił bramkarz Dinama.
W 25. minucie trafić do siatki powinien był Taras Romanczuk, ale piłka po jego kopnięciu z zaledwie kilku metrów poleciała wysoko nad poprzeczką.
Jagiellonia cały czas przeważała i jeszcze przed przerwą blisko szczęścia był Sheridan. Tym razem pokonał Anatolija Timofiejewa, ale sędzia słusznie nie uznał gola, odgwizdując pozycję spaloną napastnika Jagiellonii.
Wszystko zgodnie z przepisami białostoczanie zrobili cztery minuty po przerwie. Piłka spadła pod nogi Sheridana, który mocnym strzałem z bliska dał swojej drużynie prowadzenie.
Irlandczyk był najbardziej wyróżniająca się postacią na boisku. Tuż przed końcem mógł zdobyć drugą bramkę, ale trafił w słupek.
Czwartkowe spotkanie było pierwszym oficjalnym meczem Jagiellonii pod wodzą Ireneusza Mamrota. Szkoleniowiec, który poprzednio prowadził pierwszoligowego Chrobrego Głogów, po zakończeniu sezonu zastąpił Michała Probierza.
Na zwycięzcę w tym dwumeczu czeka azerski klub FK Gabala. By awansować do fazy grupowej LE Jagiellonia musi wyeliminować czterech rywali.
Dinamo Batumi – Jagiellonia Białystok 0:1 (0:0)
Bramka: Cillian Sheridan (49)
Żółte kartki – Dinamo: Elguja Grigalaszwili, Walerian Tewdoradze, Arcził Twildiani; Jagiellonia: Jacek Góralski, Taras Romanczuk, Cillian Sheridan, Łukasz Sekulski
Sędzia: Erik Lambrechts (Belgia)
Dinamo: Anatolij Timofiejew - Mirza Partenadze, Boris Macharadze, Dato Kwirkwelia, Anzor Suchiaszwili - Walerian Tewdoradze (65. Arcził Twildiani), Giorgi Kawtaradze (78. Michaił Goreliszwili), Tornike Tarchniszwili, Teimuraz Szonia, Elguja Grigalaszwili (82. Otar Martsvaladze) - Jarosław Kwasow
Jagiellonia: Marian Kelemen - Łukasz Burliga, Gutieri Tomelin, Ivan Runje, Piotr Tomasik (50. Sitya Guilherme) - Dmytro Chomczenowski, Jacek Góralski, Taras Romanczuk, Arvydas Novikovas (75. Łukasz Sekulski), Fiodor Cernych (83. Przemysław Mystkowski) - Cillian Sheridan.