Obie ekipy ze stolicy Anglii od początku zmagań uchodzą za głównych faworytów i jak na razie z tej roli wywiązują się bez większych zarzutów.
Wynik spotkania w Londynie ustalono już po 25 minutach. Najpierw składną akcję gospodarzy wykończył płaskim strzałem z pola karnego Walijczyk Aron Ramsey, a następnie piłka po uderzeniu Urugwajczyka Lucasa Torreiry odbiła się od nogi Kalidou Koulibaly'ego i całkowicie zmyliła bramkarza przyjezdnych, a senegalskiego obrońcę uznano za strzelca gola samobójczego.
Zieliński rozegrał pełne 90 minut w barwach Napoli, które nie wygrało żadnego z trzech ostatnich meczów, w tym dwóch w Serie A, a Milik pojawił się na boisku w 66. minucie, zmieniając Belga Driesa Mertensa.
Inny londyński zespół - Chelsea - długo nie mógł znaleźć sposobu na sforsowanie defensywy Slavii i w Pradze do 86. minuty utrzymywał się bezbramkowy remis. Wtedy Brazylijczyk Willian dokładnie dośrodkował do uczestniczącego w ataku hiszpańskiego obrońcy Marcosa Alonso, a ten głową nie dał szans Ondrejowi Kolarowi.
Świadkami sześciu bramek byli kibice w Lizbonie, gdzie Benfica pokonała ostatniego przedstawiciela Niemiec w europejskich pucharach - Eintracht Frankfurt 4:2. Duży wpływ na przebieg spotkania miała sytuacja z 20. minuty, kiedy obrońca gości Obite N'Dicka popchnął w polu karnym Gedsona Fernandesa. Angielski arbiter Anthony Taylor nie tylko podyktował rzut karny, ale i ukarał Francuza czerwoną kartką.
"Jedenastkę" na gola zamienił 19-letni Joao Felix, który później jeszcze dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Dwa trafienia grających przez 70 minut w osłabieniu piłkarzy z Frankfurtu pozwoliły im jednak zachować szanse na awans.
W rywalizacji wewnątrzhiszpańskiej między Villarrealem a Valencią w zdecydowanej lepszej sytuacji są po pierwszej potyczce "Nietoperze", które wygrały na wyjeździe 3:1. Goście objęli prowadzenie już w szóstej minucie, kiedy Portugalczyk Goncalo Guedes skierował do siatki piłkę odbitą przez bramkarza Andresa Fernandeza, który obronił rzut karny egzekwowany przez Daniego Parejo.
W 36. minucie z 11 metrów nie pomylił się Santi Cazorla i długo było 1:1. Zespół z Walencji dwie bramki uzyskał już w doliczonym przez sędziego czasie gry. Ich autorami byli Duńczyk Daniel Wass i ponownie Guedes.
Rewanże odbędą się za tydzień, półfinały rozegrane zostaną 2 i 9 maja, a finał - 29 maja w Baku.
Wyniki pierwszych meczów 1/4 finału Ligi Europejskiej:
Arsenal Londyn – Napoli 2:0 (2:0)
Villarreal - Valencia 1:3 (1:1)
Benfica Lizbona - Eintracht Frankfurt 4:2 (2:1)
Slavia Praga - Chelsea Londyn 0:1 (0:0)