Fiorentina to jedna z najsilniejszych drużyn w LK w tym sezonie. W Poznaniu odniosła w tych rozgrywkach dziewiąte zwycięstwo z rzędu i łącznie ma już 30 zdobytych bramek - najwięcej ze wszystkich uczestników.
W europejskich rozgrywkach nie ma już przepisu mówiącego o większej wadze goli zdobytych na wyjeździe, więc każda trzybramkowa wygrana Lecha oznaczałaby dogrywkę. Taki scenariusz wydaje się jednak mało prawdopodobny. Wysoka porażka u siebie nie przydarzyła się "Violi" od października ubiegłego roku, kiedy uległa Lazio Rzym 0:4 w ekstraklasie.
O ile mistrz Polski nie dokona cudu we Włoszech, zespół z Florencji w półfinale trafi na FC Basel albo na Nice. W tej parze w pierwszym spotkaniu w Szwajcarii padł remis 2:2. Rezerwowym bramkarzem gości był Marcin Bułka.
Zwycięzcy nie wyłoniono także w spotkaniu KAA Gent, w którego barwach cały mecz rozegrał Kamil Piątkowski, z West Ham United (1:1). Rezerwowym bramkarzem gości był Łukasz Fabiański.
W korzystnej sytuacji jest Anderlecht, który rundę wcześniej niespodziewanie wyeliminował Villarreal. Zespół z Belgii pokonał u siebie 2:0 AZ Alkmaar, który wcześniej też sprawił niespodziankę, triumfując w dwumeczu nad Lazio Rzym.
Półfinały zaplanowano na 11 i 18 maja. a finał odbędzie się 7 czerwca w Pradze.