Dzisiaj wieczorem Arsenal będzie podejmował w Londynie włoski AC Milan w meczu rewanżowym 1/8 finału Ligi Mistrzów. „Rossoneri” wygrali pierwszy mecz 4:0 i szanse na awans angielskiej drużyny są bardzo mało. Jednak trener Arsenalu, Arsène Wenger, cały czas wierzy w zwycięstwo swojej drużyny.

Reklama

„Jesteśmy drużyną, która umie zdobywać bramki. Zademonstrowaliśmy to w ostatnich meczach. Tu chodzi tylko o znalezienie właściwej równowagi miedzy atakiem i obroną. Skoro Milan strzelił nam cztery gole, to znaczy, że my również możemy tyle im strzelić, nie? Wiemy, że możemy zagrać dobry mecz” - tymi słowami wypowiedział się trener „Kanonierów” przed dzisiejszym meczem.

Spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:45. Najprawdopodobniej w bramce Arsenalu stanie polski bramkarz, Wojciech Szczęsny. „Kanonierzy”, jeśli chcą awansować do następnej rundy, muszą w tym meczu strzelić co najmniej cztery bramki.

Dodajmy, że AC Milan triumfował w Lidze Mistrzów/Pucharze Europy aż siedem razy i czterokrotnie przegrał w finale. Największym sukcesem Arsenalu jest występ w meczu finałowym w 2006 roku z Barceloną, który drużyna z Londynu przegrała 1:2.

Reklama