Piłkarze Barcelony dzięki zwycięstwu w Moskwie ze Spartakiem 3:0 zapewnili sobie awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów. Dzięki korzystnemu rozstrzygnięciu w meczu Bate Borysów - Lille (0:2) w tej fazie rozgrywek na pewno wystąpi również Valencia. Barcelona znacznie łatwiej uporała się ze Spartakiem w Moskwie niż na inaugurację sezonu LM na własnym stadionie, kiedy wygrała 3:2.
Bohaterem obu potyczek był Lionel Messi. Argentyńczyk zdobył w nich po dwa gole. Dzięki tym z wtorku awansował na drugie miejsce, ex aequo z Holendrem Ruudem van Nistelrooyem, w klasyfikacji najlepszych strzelców Champions League. Z dorobkiem 56 o 15 ustępuje tylko Hiszpanowi Raulowi Gonzalezowi. W tym roku kalendarzowym Argentyńczyk uzyskał już 80 goli. Tylko pięć brakuje mu do rekordu Niemca Gerda Muellera sprzed 40 lat.
Barcelona ma obecnie 12 pkt i w grupie G o pięć wyprzedza Celtic Glasgow oraz o osiem Benfikę Lizbona, które wieczorem zmierzą się w stolicy Portugalii. Spartak z trzema punktami zamyka tabelę. "Zaocznie" awans do fazy pucharowej wywalczyła Valencia. Wszystko za sprawą zwycięstwa francuskiego Lille w Mińsku z Bate Borysów 2:0. Taki wynik sprawił, że drużyna białoruska na pewno nie wyprzedzi hiszpańskiej w tabeli grupy F.
O godz. 20.45 Valencia w spotkaniu o prymat w tej grupie podejmie Bayern Monachium. Obie jedenastki mają obecnie po dziewięć punktów.