Zdaniem hiszpańskiej prasy sportowej, taki wynik pozwala drużynie Carla Ancelottiego na spokojny wyjazd do Dortmundu.
"To nie był mecz, tylko huragan. Wichura zaczęła wiać już w 3. minucie, kiedy Bale zdobył pierwszą bramkę i nie ucichła, aż do końca spotkania" - opisuje starcie dziennikarz madryckiej Marki.
Zdaniem komentatorów El Pais z madrycką drużyną zmierzył się daleki krewny wielkiego Dortmundu sprzed roku. "Real wziął odwet za ubiegłoroczną porażkę, ale nie spodziewał się, że pójdzie mu tak łatwo - czytamy w komentarzu.
Największe pochwały za grę zdobyli Pepe, Isco i Benzema. Gratulacje złożono też Ronaldo, który zdobywając 14. bramkę w tegorocznej Lidze Mistrzów wyrównał rekord Messiego.
Komentatorzy wyrażają nadzieję, że przewaga Madrytu nie wynika wyłącznie z nieobecności Lewandowskiego. "To byłby cios. Żeby się przekonać, że tak nie jest, musimy cierpliwie poczekać tydzień" - zachęca dziennikarz sportowej gazety AS.