Atletico rywalizowało z Liverpoolem w europejskich pucharach w trzech sezonach i poniosło tylko jedną porażkę, która zresztą angielskiemu klubowi nic nie dała. "The Reds" zwyciężyli u siebie 2:1 po dogrywce w rewanżu półfinału Ligi Europy w sezonie 2009/10, ale pierwszy mecz przegrali 0:1 i to klub z Hiszpanii awansował dzięki nieistniejącej już regule o "większej wadze" goli wyjazdowych. Później w finale pokonał Fulham Londyn.

Reklama

Atletico górą było także w sezonie 2019/20 Ligi Mistrzów, w którym Liverpool bronił trofeum, ale pożegnał się z rozgrywkami już na etapie 1/8 finału. Obecny mistrz Hiszpanii zwyciężył u siebie 1:0 i w rewanżu 3:2 po dogrywce. Zespoły zmierzyły się również w fazie grupowej Champions League w sezonie 2008/09 i wtedy oba mecze zakończyły się remisami 1:1.

Centralną postacią we wtorek może być Luis Suarez. Broniący barw Atletico Urugwajczyk spędził w latach 2011-14 trzy sezony w Liverpoolu, dla którego zdobył 82 gole w 133 występach. Ostatniej potyczki z byłym klubem nie wspomina jednak najlepiej - w 2019 roku w półfinale jako gracz Barcelony musiał przełknąć porażkę w rewanżu 0:4 i odpadnięcie z rozgrywek mimo zwycięstwa 3:0 w pierwszym meczu.

W drugim spotkaniu grupy B FC Porto podejmie AC Milan. W tabeli pierwszy jest Liverpool z sześcioma punktami, przed Atletico - 4 i FC Porto - 1. Wracający do Champions League po siedmiu latach "Rossoneri" przegrali oba dotychczasowe mecze.

W grupie A zespół RB Lipsk poszuka rewanżu na Paris Saint-Germain za półfinałową porażkę 0:3 w sezonie 2019/20 (z powodu pandemii COVID-19 odbył się wówczas tylko jeden mecz, bez rewanżu). Spotkanie w stolicy Francji planowane jest na godzinę 21, natomiast o 18.45 Club Brugge podejmie Manchester City.

Do ciekawego pojedynku może dojść w grupie C w Amsterdamie, gdzie Ajax podejmie Borussię Dortmund. Oba te kluby wygrały swoje pierwsze dwa mecze - z Besiktasem Stambuł i Sportingiem Lizbona. Szczególnie efektowny futbol zaprezentował mistrz Holandii, ale prawdopodobna obecność wracającego po kontuzji Norwega Erlinga Haalanda w składzie BVB to praktycznie gwarancja co najmniej jednego gola dla gości. W 17 występach w LM (w barwach Borussii i wcześniej FC Salzburg) 21-letni napastnik zdobył 21 bramek.

W grupie D sensacyjnie spisujący się Sheriff Tyraspol, który prowadzi w tabeli po zwycięstwach nad Szachtarem Donieck 2:0 i Realem Madryt na wyjeździe 2:1, tym razem zagra w Mediolanie z Interem. "Królewscy" pojadą natomiast do Doniecka na mecz z Szachtarem, z którym dwa pojedynki w poprzednim sezonie przegrali - 0:2 na Ukrainie i 2:3 w Hiszpanii.

Reklama

W środę do gry przystąpią polscy piłkarze, na czele z Lewandowskim. Napastnik prowadzącego w grupie E Bayernu jest wiceliderem klasyfikacji strzelców z czterema golami po dwóch kolejkach (wyprzedza go tylko zdobywca pięciu bramek Francuz Sebastien Haller z Ajaxu). W Lizbonie może powiększyć dorobek, bo z Benficą Bawarczykom gra się bardzo dobrze - w 10 dotychczasowych starciach w europejskich pucharach nie ponieśli ani jednej porażki. Polak przeciw 37-krotnemu mistrzowi Portugalii wystąpił cztery razy i zdobył trzy gole.

W drugim meczu tej grupy Barcelona poszuka pierwszych w tym sezonie punktów w spotkaniu u siebie z Dynamem Kijów, którego piłkarzem jest Tomasz Kędziora.

W grupie F na boisku także pojawią się Polacy, ale w roli sędziów. Szymon Marciniak poprowadzi mecz Manchesteru United z Atalantą Bergamo na Old Trafford. Na liniach asystować mu będą Paweł Sokolnicki i Tomasz Listkiewicz, a arbitrem technicznym będzie Tomasz Musiał. W centrum VAR w Nyonie zasiądzie Tomasz Kwiatkowski.

Atalanta prowadzi w tabeli z czterema punktami, a po trzy zgromadziły ekipy "Czerwonych Diabłów" oraz Young Boys Berno. Mistrz Szwajcarii podejmie zamykający tabelę zespół Villarreal.

Grupa G to starcia FC Salzburg z VfL Wolfsburg (w składzie gości z Niemiec zabraknie skutecznego Holendra Wouta Weghorsta, u którego wykryto zakażenie COVID-19) oraz Lille z Sevillą. W tabeli prowadzi z czterema punktami Salzburg, w którego barwach jeszcze przez dłuższy czas z powodu kontuzji nie wystąpi Kamil Piątkowski, a dalej sklasyfikowane są Sevilla i Wolfsburg - po 2 pkt oraz Lille - 1.

Z kolei w grupie H Wojciech Szczęsny prawdopodobnie będzie bramkarzem Juventusu Turyn w starciu z Zenitem Sankt Petersburg na rosyjskim stadionie, który 28 maja 2022 będzie gospodarzem finału tej edycji LM. "Stara Dama" wygrała oba swoje dotychczasowe mecze i prowadzi w tabeli. Po trzy punkty zgromadziły Chelsea Londyn oraz Zenit, a ostatni z zerowym dorobkiem jest mistrz Szwecji Malmoe FF, który w środę zagra w stolicy Anglii.