Historia pokazuje, że Liverpool nie lubi grać z Atletico. W sześciu wcześniejszych konfrontacjach (wliczając Ligę Mistrzów i Ligę Europy) odniósł tylko jedno zwycięstwo, które jednak nic mu nie dało, bo dwumecz przegrał i odpadł w półfinale LE. We wtorek znów łatwo nie było, ale ostatecznie udało się zanotować wartościową wygraną z tym rywalem.

Reklama

Spotkanie w Madrycie rozpoczęło się od dynamicznych ataków gości, które przyniosły im dwa gole. Najpierw po strzale Egipcjanina Mohameda Salaha (ósma minuta) piłka odbiła się od jednego z obrońców i zmyliła słoweńskiego bramkarza Jana Oblaka, a później po niefrasobliwym wybiciu Brazylijczyka Felipe mocnym uderzeniem prowadzenie podwyższył Gwinejczyk Naby Keita (13.).

Po pierwszym kwadransie obraz gry się jednak zmienił i to Atletico częściej miało inicjatywę. Bohaterem i zarazem antybohaterem gospodarzy był Francuz Antoine Griezmann, który najpierw zmniejszył stratę (20.), a potem doprowadził do wyrównania (34.), zaś w drugiej połowie wyprostowaną nogą trafił w głowę Brazylijczyka Roberto Firmino, za co został usunięty z boiska przez niemieckiego sędziego Daniela Sieberta (52.). Jak poinformował serwis statystyczny Opta, jeszcze nigdy w historii Champions League nie zdarzyło się, by ten sam zawodnik strzelił dwa gole i dostał czerwoną kartkę w jednym meczu.

Liverpool długo nie potrafił wykorzystać gry w przewadze, a nawet wcale nie atakował częściej niż rywale. Przełamanie przyszło dopiero w 78. minucie, kiedy arbiter podyktował rzut karny za faul na Portugalczyku Diogo Jocie, a "jedenastkę" wykorzystał Salah. Kilka chwil później doszło do kontrowersyjnej sytuacji w polu karnym po drugiej stronie boiska, tym razem z Jotą w roli rzekomego faulującego. Sędzia początkowo podyktował "jedenastkę", ale po konsultacji z VAR i obejrzeniu powtórki zmienił decyzję. Ostatecznie wynik się już nie zmienił i Liverpool pewnie prowadzi w tabeli z dziewięcioma punktami. Wicelider Atletico ma cztery.

W drugim spotkaniu grupy B FC Porto pokonało AC Milan 1:0 i powiększyło dorobek również do czterech punktów, natomiast "Rossoneri" przegrali wszystkie dotychczasowe spotkania. Na razie ich powrót do Champions League po siedmiu latach jest nieudany.

Borussia rozgromiona

Reklama

W grupie C kolejny popis skutecznej gry dał Ajax Amsterdam, który niespodziewanie wysoko pokonał u siebie Borussię Dortmund 4:0. Z dobrej strony znów pokazał się Sebastien Haller, który miał dwie asysty i zdobył jedną bramkę. Od początku rozgrywek Francuz ma już sześć goli i prowadzi w klasyfikacji strzelców. Tym razem bezradny był norweski napastnik gości Erling Haaland.

Ajax prowadzi w tabeli z dziewięcioma punktami, jego wtorkowy rywal jest wiceliderem i ma sześć. Trzeci jest Sporting Lizbona, który po zwycięstwie nad Besiktasem w Stambule 4:1 ma trzy "oczka". Turecki zespół pozostaje bez zdobyczy punktowej.

Messi goni Ronaldo

W grupie A po trudnym meczu lider francuskiej ekstraklasy Paris Saint-Germain pokonał u siebie RB Lipsk 3:2, choć między 57. a 67. minutą przegrywał 1:2. Później jednak dwa gole dla gospodarzy zdobył Lionel Messi, w tym jeden z rzutu karnego. Od początku kariery Argentyńczyk ma już 123 gole w Lidze Mistrzów i jest pod tym względem gorszy tylko od Portugalczyka Cristiano Ronaldo - 136.

PSG ma siedem punktów i otwiera tabelę tej grupy. Drugi - z jednym straty - jest Manchester City, który rozbił na wyjeździe Club Brugge 5:1. Zespół z Brugii ma cztery "oczka", a RB Lipsk - zero.

W grupie D debiutujący w Champions League Sheriff Tyraspol, który wcześniej pokonał Szachtar Donieck i sensacyjnie Real Madryt na jego stadionie, tym razem musiał uznać wyższość rywala - przegrał w Mediolanie z Interem 1:3. Z kolei "Królewscy" w Kijowie nie dali żadnych szans Szachtarowi, gromiąc go 5:0.

W środę dokończenie kolejki

W środę rywalizować będą grupy E-H. W pierwszej z nich zaprezentuje się prawdopodobnie dwóch Polaków: Robert Lewandowski, którego Bayern Monachium zmierzy się w Lizbonie z Benficą, oraz Tomasz Kędziora. Obrońca Dynama Kijów może zagrać na Camp Nou z Barceloną.

Z kolei w grupie H Juventus Turyn zagra w Rosji z Zenitem Sankt Petersburg, a w bramce gości ma szansę wystąpić Wojciech Szczęsny.

 Wyniki i program 3. kolejki piłkarskiej Ligi Mistrzów: wtorek, 19 października grupa A Club Brugge - Manchester City 1:5 (0:2) Paris Saint-Germain - RB Lipsk 3:2 (1:1) Tabela: M Z R P gole pkt 1. Paris Saint-Germain 3 2 1 0 6-3 7 2. Manchester City 3 2 0 1 11-6 6 3. Club Brugge 3 1 1 1 4-7 4 4. RB Lipsk 3 0 0 3 6-11 0 grupa B FC Porto - AC Milan 1:0 (0:0) Atletico Madryt - Liverpool 2:3 (2:2) 1. Liverpool 3 3 0 0 11-5 9 2. Atletico Madryt 3 1 1 1 4-4 4 3. FC Porto 3 1 1 1 2-5 4 4. AC Milan 3 0 0 3 3-6 0 grupa C Besiktas Stambuł - Sporting Lizbona 1:4 (1:3) Ajax Amsterdam - Borussia Dortmund 4:0 (2:0) 1. Ajax Amsterdam 3 3 0 0 11-1 9 2. Borussia Dortmund 3 2 0 1 3-5 6 3. Sporting Lizbona 3 1 0 2 5-7 3 4. Besiktas Stambuł 3 0 0 3 2-8 0 grupa D Inter Mediolan - Sheriff Tyraspol 3:1 (1:0) Szachtar Donieck - Real Madryt 0:5 (0:1) 1. Real Madryt 3 2 0 1 7-2 6 2. Sheriff Tyraspol 3 2 0 1 5-4 6 3. Inter Mediolan 3 1 1 1 3-2 4 4. Szachtar Donieck 3 0 1 2 0-7 1 środa, 20 października grupa E Barcelona - Dynamo Kijów (18.45) Benfica Lizbona - Bayern Monachium (21.00) 1. Bayern Monachium 2 2 0 0 8-0 6 2. Benfica Lizbona 2 1 1 0 3-0 4 3. Dynamo Kijów 2 0 1 1 0-5 1 4. Barcelona 2 0 0 2 0-6 0 grupa F Young Boys Berno - Villarreal (21.00) Manchester United - Atalanta Bergamo (21.00) 1. Atalanta Bergamo 2 1 1 0 3-2 4 2. Young Boys Berno 2 1 0 1 2-2 3 3. Manchester United 2 1 0 1 3-3 3 4. Villarreal 2 0 1 1 3-4 1 grupa G FC Salzburg - VfL Wolfsburg (18.45) Lille - Sevilla (21.00) 1. FC Salzburg 2 1 1 0 3-2 4 2. Sevilla 2 0 2 0 2-2 2 3. VfL Wolfsburg 2 0 2 0 1-1 2 4. Lille 2 0 1 1 1-2 1 grupa H Chelsea Londyn - Malmoe FF (21.00) Zenit Sankt Petersburg - Juventus Turyn (21.00) 1. Juventus Turyn 2 2 0 0 4-0 6 2. Chelsea Londyn 2 1 0 1 1-1 3 3. Zenit Sankt Petersburg 2 1 0 1 4-1 3 4. Malmoe FF 2 0 0 2 0-7 0