Newspix / TOMASZ RYTYCH

Latem 2014 roku Kucharski pilotował transfery Roberta Lewandowskiego do Bayernu Monachium i Grzegorza Krychowiaka do Sevilli. Mimo to wykazał dochód ponad czterokrotnie mniejszy niż rok wcześniej - informuje "Super Express".

Reklama

W 2013 roku były piłkarz, a obecnie poseł i menedżer zadeklarował przychód w wysokości 9,2 miliona złotych i ponad 4,8 mln złotych dochodu. Rok 2014 był dla Kucharskiego jako menedżera jeszcze lepszy. Przejście Lewandowskiego do Bayernu i Krychowiaka do Sevilli to transferowe bomby. Z obu tych transakcji bez wątpienia uzyskał wielkie prowizje. Jego oświadczenie podatkowe przedstawia jednak kwoty wyraźnie mniejsze, niż rok wcześniej - 1,6 mln złotych przychodu i niewiele ponad 900 tysięcy złotych dochodu - zauważa "Super Express".

Dlaczego tak mało? Poseł Platformy Obywatelskiej prawdopodobne nie dostał jeszcze wielkich pieniędzy z prowizji i odroczył ich przyjęcie o rok. Dzięki temu nie będzie musiał ujawnić swoich dochodów, bo w tym roku przestanie być posłem i nie będzie już składał deklaracji za rok 2015 - twierdzi "Super Express".