W tym miesiącu Barcelona uległa kolejno Realowi Madryt, Realowi Sociedad i Valencii i roztrwoniła dziewięciopunktową przewagę nad Atletico Madryt, które z kolei wyeliminowało ją w ćwierćfinale Ligi Mistrzów.

Reklama

>>>Deportivo - Barcelona 0:8. Zobacz gole

Bohaterem meczu z Deportivo był Suarez, który zdobył bramki w 11., 24., 53. i 64. minucie. Urugwajczyk ma już 30 goli ligowych i jest pod tym względem gorszy tylko od Portugalczyka Cristiano Ronaldo z Realu - 31. Na listę strzelców w ekipie Barcelony wpisał się także Chorwat Ivan Rakitic (47. minuta), Argentyńczyk Lionel Messi (73.), Marc Bartra (79.) i Brazylijczyk Neymar (81.). To najwyższe zwycięstwo obrońców tytułu w tym sezonie.

Barcelona i Atletico mają po 79 pkt, a "Duma Katalonii" jest sklasyfikowana wyżej dzięki lepszemu bilansowi bezpośrednich meczów ze stołecznym rywalem. Madrytczycy wygrali na wyjeździe trudne spotkanie z Athletic Bilbao 1:0. Jedyną bramkę zdobył Fernando Torres.

Reklama

>>>Athletic Bilbao - Atletico Madryt 0:1. Zobacz gole

W meczu, który rozpoczął się o godzinie 22, Real Madryt odniósł ósme ligowe zwycięstwo z rzędu, nie dając u siebie szans czwartemu w tabeli Villarreal (3:0). "Królewscy" utrzymali punkt straty do Barcelony i Atletico. Walka o tytuł mistrzowski jest więc w Hiszpanii bardziej zacięta niż w jakiejkolwiek innej czołowej lidze w Europie.

Gole dla gospodarzy zdobyli Francuz Karim Benzema, Lucas Vazquez oraz Chorwat Luka Modric. To drugie trafienie było setnym Realu w tym sezonie La Ligi.

Reklama

>>>Real Madryt - Villarreal 3:0. Zobacz gole

W końcówce starcia z grymasem bólu z boiska zszedł Ronaldo. Chwilę wcześniej Portugalczyk próbował wykonać przewrotkę, ale niefortunnie upadł na plecy. "Królewscy" kończyli mecz w dziesiątkę, ponieważ trener Zinedine Zidane wcześniej dokonał trzech zmian.

W innym środowym spotkaniu Sevilla przegrała na wyjeździe ze Sportingiem Gijon 1:2, a pierwszy gol dla gospodarzy padł po samobójczym trafieniu Grzegorza Krychowiaka. Polak niefortunnie przeciął dośrodkowanie i zaskoczył swojego bramkarza. Do własnej siatki posłał piłkę także 3 kwietnia w przegranym, również 1:2, spotkaniu z Realem Sociedad.

>>>Sporting - Sevilla 2:1. Zobacz gole