Dziesiąte zwycięstwo z rzędu Chelsea zapewnił w 40. minucie Cesc Fabregas. "The Blues" w tych spotkaniach stracili tylko dwie bramki, a strzelili 24. Z Sunderlandem grało im się jednak ciężko, a w końcówce przed remisem dwukrotnie uratował ich bramkarz Thibaut Courtois. Chelsea zgromadziła 40 punktów i nad Liverpoolem ma cztery przewagi.

Reklama

W drużynie trenera Juergena Kloppa najlepszy był Adam Lallana. 28-letni pomocnik dwukrotnie wpisał się na listę strzelców i zaliczył asystę przy trafieniu Divocka Origiego.

Z czołowych ekip wyłamał się tylko Arsenal. Londyńczycy już we wtorek przegrali na wyjeździe z Evertonem 1:2. Do Chelsea, tak jak Liverpool, tracą sześć punktów. Tego samego dnia AFC Bournemouth z Arturem Borucem w składzie pokonało na własnym stadionie broniące tytułu Leicester City 1:0.

Czwarty w tabeli jest Manchester City (33 pkt). Podopieczni trenera Josepa Guardioli wygrali u siebie z Watfordem 2:0. Gole zdobyli Pablo Zabaleta i David Silva.

Kolejne lokaty zajmują Tottenham Hotspur (30 pkt) i Manchester United (27 pkt). "Koguty" w Londynie wygrały z Hull City 3:0 dzięki dwóm bramkom Christiana Eriksena i jednej Victora Wanyamy. "Czerwone Diabły" natomiast, także w Londynie, odniosły szczęśliwe zwycięstwo nad Crystal Palace 2:1. Decydującą bramkę w 88. minucie zdobył Zlatan Ibrahimovic. Wcześniej prowadzenie gościom dał Paul Pogba, a wyrównał James McArthur.

W trudnej sytuacji jest drużyna drugiego polskiego bramkarza Łukasza Fabiańskiego - Swansea City. "Łabędzie" przegrały na wyjeździe z West Bromwich Albion 1:3 i w tabeli zajmują 18. miejsce. W drugiej połowie zaledwie trzynastu minut na skompletowanie hat-tricka potrzebował Jose Salomon Rondon.