W ubiegłym tygodniu "Królewscy" dość długo męczyli się na stadionie rywala, ale ostatecznie strzelili gola w samej końcówce i mieli komfortową sytuację przed rewanżem. Mimo że Leganes w poprzedniej rundzie niespodziewanie wyeliminował piąty obecnie klub ekstraklasy Villarreal, trudno było oczekiwać, że będzie w stanie przeciwstawić się mistrzowi kraju - nawet biorąc pod uwagę, że w składzie Realu zabrakło m.in. Portugalczyka Cristiano Ronaldo i Walijczyka Garetha Bale'a.
Jednak w 31. minucie gospodarze popełnili błąd w rozgrywaniu piłki w defensywie, co wykorzystał Javier Eraso, oddając precyzyjny strzał sprzed linii pola karnego. W 47. minucie do wyrównania doprowadził Francuz Karim Benzema, ale obronie Realu znów zabrakło koncentracji chwilę później, gdy po dośrodkowaniu Eraso z rzutu rożnego głową do bramki trafił Brazylijczyk Gabriel.
>>>Real - Leganes 1:2. Zobacz gole
Leganes zagra w półfinale Copa del Rey po raz pierwszy w historii.
We wcześniejszym środowym meczu awans wywalczyła Valencia, ale dokonała tego dopiero po rzutach karnych. Tego dnia przegrała bowiem na wyjeździe z Alaves 1:2, a w ubiegłym tygodniu pokonała tego rywala 2:1, więc konieczna była dogrywka. W niej gole nie padły, więc odbył się konkurs "jedenastek", w którym gospodarze okazali się bardzo nieskuteczni - dwa strzały obronił bramkarz Valencii Jaume Domenech, a jeden był niecelny. "Nietoperze" wygrały ostatecznie 3-2.
We wtorek piłkarze Sevilli pokonali Atletico Madryt 3:1. W pierwszym spotkaniu także odnieśli zwycięstwo - w Madrycie było 2:1 - i wyeliminowali wicelidera tabeli ekstraklasy.
W czwartek Barcelona na Camp Nou podejmie miejscowego rywala Espanyol. W pierwszym starciu tych ekip Espanyol nieoczekiwanie wygrał 1:0. Losowanie par półfinałowych zaplanowano na piątek.