Po 12 minutach mistrzowie Niemiec niespodziewanie przegrywali 0:2. W trzeciej minucie Serge Gnabry nie wykorzystał rzutu karnego, ale dobitka Marka Utha była już skuteczna. Gnabry zrehabilitował się w 12. minucie, kiedy popisał się płaskim strzałem sprzed pola karnego.

Reklama

Przed przerwą gospodarze doprowadzili do wyrównania. W 21. minucie sprytem popisał się Lewandowski. Joshua Kimmich strzelił z linii pola karnego, a Polak tuż przed próbującym interweniować bramkarzem gości, trącił lekko piłkę i zmienił kierunek jej lotu. W 25. minucie strzałem głową wyrównał Jerome Boateng.

Dwa decydujące ciosy Bawarczycy zadali w ciągu trzech minut. W 63. Kingsley Coman wykorzystał podanie Lewandowskiego, a w 66. do bramki gości trafił Arturo Vidal. W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry wynik spotkania ustalił Sandro Wagner, który dosyć przypadkowo trafił do bramki, po tym jak piłka odbiła się od jego biodra.

Reklama

Lewandowski umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji strzelców Bundesligi z 18 trafieniami. Drugie miejsce wśród snajperów niemieckiej ekstraklasy zajmuje najskuteczniejszy w poprzednim sezonie Gabończyk Pierre-Emerick Aubameyang (13 trafień), który jednak zagrał dopiero po raz pierwszy w tym roku w Borussii Dortmund. Ekipa z Dortmundu, z Łukaszem Piszczkiem w składzie, zremisowała u siebie z SC Freiburg 2:2. W bramce gości stanął Rafał Gikiewicz, a Bartosza Kapustki zabrakło w kadrze meczowej.

Reklama

Cały mecz w barwach VfB Stuttgart rozegrał Marcin Kamiński, ale jego zespół uległ u siebie Schalke Gelsenkirchen 0:2. Schalke z 34 punktami zajmuje drugie miejsce i do prowadzącego Bayernu traci 16.