Na Camp Nou bramki dla gospodarzy zdobyli w pierwszej połowie Philippe Coutinho, Paulinho i Lionel Messi, a w końcówce spotkania dwa razy bramkarza gości pokonał Ousmane Dembele. Goście odpowiedzieli tylko golem Nicoli Sansone w 54. minucie - na 1:3.

Reklama

Dla Messiego to już 34. trafienie w obecnym sezonie Primera Division, dzięki czemu Argentyńczyk umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji strzelców.

>>>Barcelona - Villarreal 5:1. Zobacz gole

Na dwie kolejki przed zakończeniem sezonu Katalończycy mają 90 punktów i aż o 15 wyprzedzają wicelidera Atletico Madryt.

Niepokonana w ostatnich 43 ligowych meczach Barcelona, która niedawno zdobyła także Puchar Hiszpanii, walczy jeszcze o to, aby zostać pierwszą drużyną bez porażki w hiszpańskiej ekstraklasie od 1933 roku.

Inne cele w końcówce sezonu ma Real. "Królewscy" przygotowują się do zaplanowanego na 26 maja w Kijowie finału Ligi Mistrzów z Liverpoolem. Na razie jednak odrabiali ligowe zaległości. W środę przegrali na wyjeździe z Sevillą 2:3, strzelając oba gole w końcówce spotkania.

Wcześniej przegrywali po trafieniach Wissama Bena Yeddera, Miguela Layuna i samobójczym Sergio Ramosa, od którego odbiła się piłka po dośrodkowaniu z prawej strony.

Reklama

W 87. minucie gola dla Realu strzelił Borja Mayoral, a w końcówce doliczonego czasu rzut karny wykorzystał Sergio Ramos. To była druga "jedenastka" wykonywana tego dnia przez doświadczonego obrońcę - pierwszą zmarnował, strzelając w 58. minucie w poprzeczkę.

>>>Sevilla - Real 3:2. Zobacz gole

Podopieczni Zinedine'a Zidane'a zagrali osłabieni. Zabrakło m.in. Cristiano Ronaldo, który w niedzielnym meczu z Barceloną (2:2) doznał lekkiego skręcenia stawu skokowego. Ponadto w kadrze Realu z różnych powodów nie było m.in. Toniego Kroosa, Luki Modrica, Garetha Bale'a, Isco i Marcelo.

"Królewscy" z dorobkiem 72 punktów zajmują trzecie miejsce w tabeli.