"PSG pogrążone w ciemnościach" - napisał w internetowym wydaniu dziennik sportowy "L'Equipe" tuż po zakończeniu spotkania na Parc de Princes.
Większe wrażenie niż skład paryżan na rywalach i postronnych obserwatorach może robić lista nieobecnych. Z powodu kontuzji niemiecki szkoleniowiec wciąż nie może liczyć m.in. Kyliana Mbappe, Urugwajczyka Edinsona Cavaniego, Argentyńczyka Mauro Icardiego czy swoich rodaków Juliana Draxlera i Thilo Kehrera. Do tego za kartki pauzował w środę Włoch Marco Verratti.
Ci, którzy zagrali, spisali się słabo, rozczarował też Brazylijczyk Neymar, który w dwóch poprzednich kolejkach zapewniał obrońcom tytułu skromne wygrane.
Goście, dla których bramki zdobyli Hassane Kamara w 29. minucie i Boulaye Dia w już doliczonym przez arbitra czasie gry, wyróżniają się w tym sezonie szczególnie szczelną defensywą. Stracili tylko dwa gole, a w pięciu występach ich bramkarz zachował czyste konto.
Mimo porażki PSG prowadzi w tabeli, ale 15 punktów ma także ustępujący mu bilansem bramek zespół Angers, który pokonał na wyjeździe Toulouse 2:0. Oba gole w końcówce uzyskał marokański napastnik Rachid Alioui.
Za prowadzącym duetem z dorobkiem 13 pkt plasują się Lille OSC i FC Nantes.
Monaco Kamila Glika, po wtorkowym 3:1 z Nice, jest 18., czyli trzecie od końca.