Większe obrażenia odniósł Zivkovic, natomiast - jak donosi dziennik "Diario de Noticias", powołując się na przedstawicieli klubu - Weigl był "w stanie szoku". Niemiec już drugi raz znalazł się w takiej sytuacji - był też na pokładzie autokaru Borussii Dortmund, gdy w jego pobliżu wybuchła bomba przed ćwierćfinałowym meczem Ligi Mistrzów z AS Monaco.

Reklama

Obaj zawodnicy trafili do szpitala, ale ich rany nie są poważne.

Czwartek był dopiero drugim dniem rywalizacji portugalskiej ekstraklasy po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. Mecze odbywają się przy pustych trybunach.

W środę porażkę poniósł dotychczasowy lider FC Porto - z Famalicao 1:2 - i Benfica miała szansę wyprzedzić odwiecznego rywala. Nie była jednak w stanie strzelić gola 13. w tabeli Tondeli. Obecnie obie czołowe ekipy mają po 60 punktów, a trzeci Sporting Braga traci do nich 14 "oczek".