W sobotni wieczór Napoli, którego piłkarzami są Piotr Zieliński i Arkadiusz Milik, zremisowało u siebie z Interem Mediolan 1:1, a dzięki zwycięstwu w pierwszym meczu w lutym 1:0 zagra w środę w finale z Juventusem Turyn w Rzymie.

Pragnę podziękować całemu środowisku piłkarskiemu, wszyscy bardzo wspierali mnie i moją rodzinę. Jest to dla nas bardzo trudne. Awans dedykuję rodzinie - rodzicom i siostrze. Wszyscy bardzo ją kochaliśmy, to ogromna strata - powiedział Gattuso na antenie telewizji RAI Sport.

Jego podopieczni nie kryli współczucia.

Reklama

To jeszcze lepszy człowiek niż trener. Jest nam bardzo bliski. Przechodzi teraz trudne chwile, ale mamy nadzieję, że ten awans przyniesie mu choć trochę radości - powiedział napastnik Lorenzo Insigne.

W sobotę Inter objął prowadzenie w drugiej minucie po trafieniu Duńczyka Christiana Eriksena. W 41. do wyrównania doprowadził Belg Dries Mertens. Był to jego 122. gol dla Napoli, co oznacza, że pobił klubowy rekord. Wynik nie uległ zmianie mimo naporu Interu.

Gattuso dodał nam dużo pewności siebie. Straciliśmy wiarę, ale on przypomniał nam, że jesteśmy dobrymi piłkarzami. Znaleźliśmy się pod presją, ale zobaczyliśmy, że potrafimy przezwyciężać kłopoty - ocenił senegalski obrońca Napoli Kalidou Koulibaly.

Trener zespołu z Neapolu uważa, że jego podopieczni mają ogromny potencjał. Drużyna wierzy w to, co robimy, ciężko pracuje. Chłopaki dają z siebie wszystko. Uważam, że mamy świetny skład i możemy dokonać wielkich rzeczy - stwierdził mistrz świata z 2006 roku.

Reklama

W środę Napoli powalczy o szósty w historii Puchar Włoch. Juventus, którego bramkarzem jest Wojciech Szczęsny, triumfował w tych rozgrywkach 13 razy.