Southampton to zdecydowanie największe pozytywne zaskoczenie tego sezonu. W tabeli zajmuje trzecie miejsce z czterema punktami straty do prowadzącego Liverpoolu. Przed nim jest jeszcze Tottenham Hotspur, który ma o punkt więcej.

"Święci" rozgrywki zaczęli od dwóch porażek, w tym 2:5 z Tottenhamem, ale z kolejnych jedenastu spotkań przegrali tylko jedno. Bednarek jest filarem defensywy. Wszystkie mecze zaczął w podstawowym składzie i zdobył w nich jedną bramkę. Niedawno przedłużył kontrakt do 2025 roku.

Reklama

Przed nami jeszcze długa droga, ale obecna forma może cieszyć - powiedział trener Ralph Hasenhuettl po środowym remisie z Arsenalem Londyn 1:1.

Manchester City gra natomiast poniżej oczekiwań. We wtorek zaledwie zremisował u siebie z przedostatnim w tabeli West Bromwich Albion 1:1.

Reklama

Takie mecze po prostu trzeba wygrywać, jeśli walczy się o najwyższe cele - przyznał wprost trener Josep Guardiola.

"The Citizens" w tabeli są na dziewiątym miejscu. Od lidera dzieli ich osiem punktów, ale rozegrali o jeden mecz mniej.

Fabiański, tak jak Bednarek, również ma powody do zadowolenia. W poprzednim sezonie West Ham niemal do końca musiał walczyć o utrzymanie, a po 1/3 obecnego zajmuje ósmą pozycję. "Młoty" wygrały cztery z ostatnich sześciu spotkań.

Chelsea natomiast znalazła się w lekkim kryzysie. Londyńczycy byli niepokonani od 20 września do 12 grudnia. Wówczas ulegli Evertonowi 0:1, a trzy dni później znów przegrali, tym razem z Wolverhampton Wanderers 1:2. Gdyby te spotkania wygrali, prowadziliby w tabeli, a tak spadli na siódmą lokatę.

Klich w aż tak dobrym położeniu jak rodacy nie jest, ale Leeds spisuje się najlepiej z beniaminków. Zespół prezentuje odważny, ofensywny styl, a sklasyfikowany jest na 13. pozycji. Polski pomocnik pełni ważną rolę w drużynie trenera Marcelo Bielsy. Na koncie ma trzy bramki i cztery asysty.

Reklama

Najbliższy rywal Leeds, Manchester United po kiepskim początku jest na fali wznoszącej. Z sześciu ostatnich spotkań wygrał pięć, a jedno zremisował. Z pięcioma punktami straty do lidera i jednym zaległym meczem zajmuje szóste miejsce.

Być może lepsze dni nadejdą dla czwartego Polaka w Premier League - Kamila Grosickiego. W barwach West Bromwich Albion wystąpił tylko w jednym meczu i to zaledwie dziesięć minut.

W środę klub jednak zwolnił trenera Slavena Bilica, a zastąpił go Sam Allardyce. Nowy szkoleniowiec zadebiutuje w niedzielę meczem u siebie z Aston Villą.

Tego samego dnia w najciekawszym spotkaniu kolejki Tottenham podejmie czwarte w tabeli Leicester City. "Koguty" po serii jedenastu spotkań bez porażki, w środę uległy Liverpoolowi 1:2, tracąc decydującą bramkę w 90. minucie.

Liverpool czeka teoretycznie łatwiejsze zadanie - w sobotę zagra na wyjeździe z Crystal Palace. Londyńczycy po raz ostatni wygrali z "The Reds" w kwietniu 2017 roku.