W 23. minucie wynik otworzył Marcus Rashford, ale już osiem minut póżniej był remis. Bramkę dla Leicester zdobył wówczas Harvey Barnes. Z kolejnego prowadzenia goście cieszyli się jeszcze krócej. W 79. dla "Czerwonych Diabłów" trafił Portugalczyk Bruno Fernandes, a w 85. wyrównał Vardy.

Reklama

Wszystko jest kwestią cierpliwości. Nie można zdobyć bramki za każdym razem jak atakujesz, ale najważniejsze to nie przestawać napierać i robić wszystko, aby stworzyć dogodne okazje - powiedział na antenie BT Sport, dla którego był to już 12. gol w obecnych rozgrywkach.

Tym samym zakończyła się niesamowita seria drużyny z Manchesteru, która wygrała dziesięć z rzędu wyjazdowych spotkań w Premier League. W przypadku "Lisów" był to natomiast dopiero pierwszy w tym sezonie remis.

Remis z takim rywalem nie jest złym wynikiem, ale czujemy się rozczarowani. Stworzyliśmy dość okazji, aby wygrać, jednak byliśmy nieskuteczni - przyznał trener Manchesteru Ole Gunnar Solskjaer.

Leicester w tabeli jest drugie; do prowadzącego Liverpoolu traci obecnie trzy punkty. "ManU" natomiast zajmuje trzecią pozycję. Od lidera ma o cztery punkty mniej, ale także zaległe spotkanie do rozegrania.