Mecz, który zostanie powtórzony przy pustych trybunach, został przerwany po tym, jak zawodnik gości Dimitri Payet został uderzony rzuconą z trybun pełną wody butelką, gdy szykował się do wykonania rzutu rożnego. Obie drużyny zostały odesłane do szatni przez sędziego Ruddy'ego Buqueta. Payet opuścił boisko z lodem na głowie.
Klub z Lyonu, którego prezes Jean-Michel Aulas skrytykował decyzję arbitra o przerwaniu spotkania, pozostaje 12. w tabeli z dorobkiem 22 punktów w 16 meczach.
Problem z kibicami jest większy
Obecny sezon Ligue 1 naznaczony jest incydentami z udziałem kibiców.
W sierpniu w spotkaniu 3. kolejki Nice z ekipą Arkadiusza Milika także w kierunku Payeta poleciała butelka. Zawodnik gości odrzucił ją z powrotem, po czym niektórzy kibice wbiegli na boisko. Doszło nawet do przepychanek z piłkarzami. Gospodarze zostali ukarani dwoma ujemnymi punktami, w tym jednym w zawieszeniu. Spotkanie zostało powtórzone 27 października i zakończyło się remisem 1:1.
We wrześniu do awantur na trybunach doszło również podczas "derbów północy" między RC Lens i Lille OSC. Najbardziej zagorzali sympatycy obu zespołów obrzucili się nawzajem różnymi przedmiotami, później część z nich wbiegła na boisko, interweniowała policja i ochroniarze.
Na mniejszą skalę problemy z kibicami były również na meczach w Montpellier, Angers, Marsylii i St. Etienne.