Jeżeli transakcja dojdzie do skutku, a coraz więcej na to wskazuje, będzie najwyższa w obecnym okienku transferowym w Europie. Vlahovic miałby zarabiać w Turynie siedem milionów euro rocznie.

Fiorentina nie będzie blokować transferu

Dyrektor sportowy Fiorentiny Daniele Prade dzień wcześniej powiedział we włoskiej telewizji, że drzwi klubu są "otwarte na oferty". Władze ekipy z Toskanii oczekują za Serba co najmniej 70 milionów euro.

Reklama

Vlahovic jest współliderem klasyfikacji strzelców Serie A w obecnym sezonie. Strzelił dotychczas 17 goli, podobnie jak Ciro Immobile z Lazio Rzym.

W poprzednim sezonie włoskiej ekstraklasy Serb zdobył 21 bramek.

Piątek wypełni lukę Vlahovicu?

Kibice Fiorentiny nie chcą pogodzić się z ewentualnym odejściem Vlahovica do drużyny wielkiego rywala. Na stadionie Artemii Franchi rozwieszono w nocy specjalne transparenty.

Wśród drużyn zainteresowanych piłkarzem, który 28 stycznia skończy 22 lata, wymienia się również Arsenal, Tottenham i Newcastle, ale - m.in. według "Corriere dello Sport" - Serb wybierze raczej Juventus.

Odejście Vlahovica z Fiorentiny już od pewnego czasu wydaje się nieuniknione. Jesienią ubiegłego roku informowano, że napastnik odrzucił oferty przedłużenia jego umowy, wygasającej w czerwcu 2023 roku.

Niedawno klub z Florencji sprowadził Krzysztofa Piątka z Herthy Berlin.

Juventus zajmuje obecnie piąte miejsce w Serie A - 42 pkt. Fiorentina jest siódma (36), ale ma jedno spotkanie zaległe.