Goście przypuścili szturm na bramkę "Świętych" od samego początku spotkania i objęli prowadzenie w 11. minucie po potężnym uderzeniu Szwajcara Granita Xhaki. Mimo wielu okazji nie potrafili strzelić drugiego gola, a z czasem stali się bardziej ociężali. To wykorzystał Southampton, który doprowadził do wyrównania w 65. minucie. Wówczas kontratak wykończył Stuart Armstrong.

Reklama

Arsenal zgromadził 28 punktów i ma dwa przewagi nad broniącym tytułu Manchesterem City. Podopieczni Hiszpana Josepa Guardioli pokonali w sobotę Brighton & Hove Albion 3:1, a dwa gole uzyskał Norweg Erling Haaland, który z niewiarygodną liczbą 17 bramek w 11 spotkaniach pewnie prowadzi w klasyfikacji strzelców.

Kolejne lokaty zajmują Tottenham Hotspur - 23 pkt, Chelsea Londyn - 21 i Manchester United - 20. Wszystkie ekipy z czołówki rozegrały dotychczas po 11 spotkań - jedna kolejka została odwołana po śmierci królowej Elżbiety II, a wiele ekip ma także inne zaległości do nadrobienia.

W innym niedzielnym meczu bardzo dobrze na zwolnienie trenera Stevena Gerrarda zareagowali piłkarze Aston Villi. W pierwszym spotkaniu bez tego szkoleniowca zespół z Birmingham pokonał u siebie Brentford 4:0, zdobywając trzy gole w pierwszym kwadransie gry. Do 81. minuty występował Matty Cash, natomiast Jan Bednarek był rezerwowym.

Aston Villa ma 12 punktów po 12 meczach i zajmuje 14. miejsce. Wszystkie drużyny znajdujące się w strefie spadkowej mają tylko po trzy "oczka" mniej. Jednym z tych najsłabszych jest Leeds United. Drużyna Mateusza Klicha (Polak grał od 76. minuty) uległa u siebie Fulham Londyn 2:3.

W niedzielę odbędzie się jeszcze spotkanie Tottenhamu z szóstym w tabeli Newcastle United, które ma 18 punktów.