"Rossoneri" choć swoją grą ostatnio nie zachwycali, to skrzętnie gromadzili punkty. W niedzielę również długo wydawało się, że wygrają drugie spotkanie w tym roku.

Prowadzenie dla gospodarzy w 30. minucie gry uzyskał 22-letni francuski obrońca Pierre Kalulu. "Główka Kalulu i Rui Patricio bez szans" - opisała sytuację "La Gazzetta dello Sport". Na 2:0 podwyższył w 77. rezerwowy Tommaso Pobega. To pierwsze ligowe trafienie w barwach Milanu piłkarza pozyskanego pół roku temu z Torino.

Reklama

W końcówce kontaktowego gola dla rzymian uzyskał brazylijski obrońca Roger Ibanez, a już w trzeciej minucie doliczonego czasu gry wyrównał angielski napastnik Tammy Abraham.

Całe spotkanie w barwach gości rozegrał Nicola Zalewski, który ujrzał żółtą kartkę, a Jordan Majchrzak był na ławce rezerwowych.

Reklama

Milan z dorobkiem 37 punktów pozostał na trzeciej pozycji, a jego strata do prowadzącego Napoli wynosi siedem punktów. Roma jest szósta - 30 pkt.

Zespół z Neapolu wcześniej wygrał na wyjeździe z Sampdorią Genua 2:0. Mecz miał szczególny charakter i oprawę, gdyż było to pierwsze spotkanie na stadionie gospodarzy po śmierci jej dwóch byłych zawodników - Serba Sinisy Mihajlovica i Włocha Gianluigi Viallego, który zmarł w piątek.

Prowadzenie gościom dała 10. w sezonie bramka Nigeryjczyka Victora Osimhena w 19. minucie, choć do siatki powinni byli trafić już prawie kwadrans wcześniej, kiedy rzutu karnego nie wykorzystał Matteo Politano. W drugiej połowie goście mieli drugą "jedenastkę" i tym razem pewnie wykonał ją Macedończyk Eljif Elmas, ustalając wynik spotkania.

Piotr Zieliński pojawił się na boisku w 62. minucie, a z ławki rezerwowych zwycięskiej ekipy mecz oglądał Bartosz Bereszyński, który jeszcze cztery dni wcześniej bronił barw klubu z... Genui. W sobotę poinformowano o jego wypożyczeniu do Napoli, z opcją transferu definitywnego.

Wygrała drużyna bardziej dojrzała. Teraz zaczynamy myśleć o wyjeździe do +Juve+, na dziś chyba najlepszego z naszych konkurentów - przyznał trener Napoli Luciano Spalletti.

Zespół z Turynu w sobotę odniósł ósme zwycięstwo z rzędu, pokonując po trafieniu w końcówce Brazylijczyka Danilo Udinese 1:0 i z 37 pkt jest drugi, korzystając z potknięcia Milanu.

Reklama

Wojciech Szczęsny zachował czyste konto. Bramkarz "Juve" nie miał specjalnie dużo pracy, ale kilka razy popisał się refleksem. W 66. minucie na boisku pojawił się jego kolega klubowy, Arkadiusz Milik, który zastąpił Argentyńczyka Angela Di Marię.

Doskonała passa "Starej Damy" trwa od 15 października, tj. wygranej na wyjeździe 1:0 nad AC Torino. Od tamtej pory Juventus nie stracił w lidze bramki, a polski bramkarz jest niepokonany już 666 minut. Jeśli w piątkowym szlagierze piłkarze Napoli nie zdobędą gola przez 38 minut, to Szczęsny poprawi rekordowe osiągnięcie Słoweńca Samira Handanovica, który 12 lat temu w barwach Udinese czyste konto zachował przez 703 minuty. To najlepszy dotychczas wynik zagranicznego bramkarza w Serie A.