Polski obrońca wystąpił wcześniej w dwóch spotkaniach Premier League, ale wchodził w nich na boisko tylko na końcówki. Grał także od pierwszej do 71. starcia ze Sportingiem Lizbona w Lidze Europy. We wtorek rozegrał cały mecz. Piłkarzem Arsenalu jest od stycznia.
Pierwsze dwa gole dla gospodarzy padły w podobnych okolicznościach - z lewej strony boiska po ziemi dośrodkował Szwajcar Granit Xhaka, a akcje wykończył Norweg Martin Oedegaard (18. i 31.). Niedługo później po zamieszaniu podbramkowym na 3:0 podwyższył Brazylijczyk Gabriel Jesus (34.). W drugiej połowie stratę zmniejszył Noni Madueke (65.).
Arsenal ma 78 punktów i o dwa wyprzedza broniącą tytułu ekipę Manchesteru City, która ma jednak rozegrane o dwa spotkania mniej. W niedzielę "The Citizens" pokonali w Londynie Fulham 2:1, a jedną z bramek zdobył Erling Haaland. Norweg z 34 trafieniami wyrównał rekord liczby goli w jednym sezonie Premier League, a przed nim jeszcze sześć meczów.
Chelsea nie wygrała z kolei spotkania o stawkę od 11 marca, kiedy pokonała walczącą o utrzymanie drużynę Leicester City 3:1. Porażki poniosła w każdym z sześciu ostatnich meczów, a początek tej serii zbiegł się z momentem zatrudnienia w roli tymczasowego trenera Franka Lamparda. Jego podopieczni są na 12. pozycji z 39 punktami.