Spotkanie w Sewilli rozpoczęło się po myśli gospodarzy, którzy w trzeciej minucie objęli prowadzenie po golu Rafy Mira.

Później w roli głównej wystąpił Rodrygo, który w końcówce sezonu godnie zastępuje swojego rodaka Viniciusa Juniora. Do bramki trafił w 29. i 69. minucie, powiększając swój dorobek w tym sezonie do dziewięciu goli, z czego trzy zdobył w dwóch ostatnich występach.

Reklama

"Królewscy" mają 77 punktów, o cztery więcej od lokalnego rywala - Atletico, które w niedzielę podejmie czwarty w tabeli i będący o krok od zapewnienia sobie prawa udziału w Lidze Mistrzów Real Sociedad San Sebastian.

Sevilla, która w środę zagra w Budapeszcie z Romą w finale Ligi Europy (stąd jej mecz przeniesiono na sobotę), kończyła w dziesiątkę, gdyż w końcówce czerwoną kartką został ukarany Argentyńczyk Marcos Acuna. Gospodarze plasują się na 10. pozycji, ale triumf w drugich pod względem ważności europejskich rozgrywkach może im zapewnić udział w Champions League.

Z tytułu od prawie dwóch tygodni cieszy się Barcelona, a Robert Lewandowski z 23 trafieniami i pięciobramkową przewagą nad Francuzem Karimem Benzemą jest bliski wywalczenia korony króla strzelców La Liga.