Milik zmarnował szansę, którą dostał od Allegriego

Sędzia najpierw pokazał Milikowi żółty kartonik, ale po konsultacji z arbitrami VAR i obejrzeniu powtórki zmienił decyzję.

Oznacza to, że w przyszłej kolejce Polak z pewnością nie wystąpi w prestiżowym starciu z Interem Mediolan. 29-latek nie wykorzystał szansy, którą dostał od trenera Massimiliano Allegriego.

Reklama
Reklama

Po czerwonej kartce dla Milika obraz gry uległ zmianie. Piłkarze Empoli częściej posiadali piłkę, ale nie potrafili zagrozić bramce strzeżonej przez Wojciecha Szczęsnego. Natomiast osamotniony w ataku Juventusu Dusan Vlahovic ograniczał się jedynie do wywierania pressingu na piłkarzach Empoli.

Na początku drugiej połowy grający w osłabieniu gospodarze dopięli swego. Vlahovic dobrze odnalazł się w polu karnym i po rzucie rożnym strzelił swojego piątego gola w trzech ostatnich ligowych meczach. Wcześniej serbski napastnik zdobył po dwie bramki w spotkaniach z Lecce i Sassuolo.

Szczęsny odprowadził wzrokiem piłkę do siatki

Goście nie poddali się. W 70. min Tommaso Baldanzi przymierzył precyzyjnie zza pola karnego i strzałem po ziemi zaskoczył Szczęsnego. Polski bramkarz odprowadził wzrokiem piłkę, która wpadła do bramki przy prawym słupku.

Empoli do końca walczyło o zwycięstwo. Żurkowski w 82. min podał prostopadle do Nicolo Cambiaghi'ego, ale jego groźny strzał obronił Szczęsny.

Reklama

W drużynie gości cały mecz rozegrał Walukiewicz. Żurkowski spędził na boisku 89 minut, a Bartosz Bereszyński był na ławce rezerwowych. Klub z Toskanii walczy o utrzymanie w lidze włoskiej, ma 17 pkt i zajmuje przedostatnie, 19. miejsce. Do Serie B spadną trzy zespoły.

Juventus w 22 meczach wywalczył 53 pkt i prowadzi w Serie A. W niedzielę Inter Mediolan może zostać liderem, jeśli pokona Fiorentinę.