Barcelona wpadła w dołek
Barcelona fantastycznie rozpoczęła obecny sezon, ale aktualnie drużyna Roberta Lewandowskiego przeżywa kryzys. W ostatnich sześciu ligowych meczach tylko raz zdobyła komplet punktów.
Katalończycy roztrwonili całą przewagę nad resztą stawki. W tej chwili wystarczy, że będące za nią zespoły z Madrytu - Atletico i Real - wygrają zaległe mecze i Katalończycy spadną na trzecie miejsce w tabeli.
Kopciuszek ograł faworyta
Do niedzielnego spotkania z Leganes Barcelona przystępowała roli zdecydowanego faworyta. Goście byli skazywani na porażkę i nikt nie dopuszczał, że mogą oni zdobyć choćby jeden punkt. Jak się ostatecznie okazało stolicę Katalonii opuścili z trzema.
Barcelona nie grała źle, ale tego wieczoru jej piłkarze mieli ogromne kłopoty ze skutecznością.
Lewandowski nie znalazł sposobu na Dmitrovica
Wyjątkowo źle ustawiony celownik miał przede wszystkim Lewandowski. Najlepszy obecnie strzelec hiszpańskiej LaLiga często dochodził do pozycji strzeleckich. Jego uderzenia były blokowane, niecelne albo radził sobie z nimi Marko Dmitrovic.
Bramkarz Leganes dwukrotnie stawał z Lewandowskim oko w oko. Polak oba te pojedynki przegrał. Za pierwszym razem Raphinha wyłożył 36-latkowi piłkę jak na tacy, ale napastnik Barcelony z kilku metrów trafił w golkipera rywali. Sytuacja powtórzyła się kilkanaście minut później.
Fala krytyki wylała się na Lewandowskiego
Po meczu hiszpańska media nie miały litości dla Lewandowskiego. Winą za porażkę obarczono właśnie jego. Dziennikarze uznali go za najsłabszego piłkarza w barwach Barcelony. Katastrofalny lub koszmarny to najczęściej używane określenia podsumowujące występ Lewandowskiego w meczu z Leganes. Kapitan naszej kadry dostał najniższą ocenę ze wszystkich piłkarzy Barcelony, którzy zagrali w tym spotkaniu.
Lewandowskiego nie oszczędzili również kibice. Fani kpią z jego nieskuteczności. Polak jeszcze niedawno trafiał do bramki jak na zawołanie. W 18. meczach zdobył 16 bramek, ale jego skuteczność w ostatnich tygodniach znacznie spadła. Od początku listopada w lidze zanotowała tylko dwa trafienia.