Włoch chce namówić Świeniewicz na jeszcze jeden rok gry. Siatkarka miałaby zostać w kadrze przynajmniej do Igrzysk Olimpijskich w Pekinie w 2008 roku. Ale zawodniczka nie ma zamiaru słuchać szkoleniowca - pisze "Gazeta Wyborcza".

"Trudno pogodzić sport i wychowywanie dzieci" - twierdzi pani Dorota. Mimo uporu podopiecznej Bonitta liczy na zmianę decyzji. W tym celu trener już wkrótce spotka się z kapitan "Złotek" i spróbuje przekonać ją do swoich racji.

Reklama