Anna Barańska, podsumowując turniej Grand Prix, mówi: "To nie były łatwe rozgrywki, zwłaszcza że brakowało nam zgrania. Występowałyśmy w zasadzie w całkiem nowym składzie, sporo było zawodniczek debiutujących w kadrze. Bardzo chciałyśmy pokazać, że stać nas na dobrą grę, niestety przeciwnicy okazali się nieco zbyt wymagający jak na naszą obecną dyspozycję".

Reklama

Zawodniczka dodała, że woli walki na pewno nie brakowało, za to zabrakło szczęścia. Wygrana z Turczynkami to "taki malutki prezent na pocieszenie, na poprawę humoru po całym cyklu Grand Prix" - powiedziała serwisowi reprezentacja.net.

Pytana o atmosferę w kadrze, Barańska odpowiedziała, że wczoraj atmosfera na boisku była bardzo dobra. "Wszystko idzie ku dobremu" - przyznała.