Decyzja Gierczyńskiego jest spowodowana nie tylko faktem, że chce się bardziej przyłożyć do gry w swoim klubie, ale także tym, że ostatnio czuł się w kadrze po prostu niepotrzebny.

>>>Czołowy siatkarz ligi rezygnuje z reprezentacji

Reklama

"Nie wiem, po co w ogóle trener powołał mnie na igrzyska olimpijskie. Przecież nie dał mi szansy gry. Okazało się, że pojechałem tam głównie jako statysta. A mnie czekanie na grę po prostu nie interesuje. Myślę, że trener powoływał mnie tylko dlatego, żeby koledzy mogli dostać kilka dni wolnego podczas Ligi Światowej" - denerwuje się siatkarz na łamach "Super Expressu".