Iskra - Skra 3:0 (25:20, 25;18, 25;16)

Iskra: Oleg Samosnychew, Jochen Schops, Paweł Abramow, Denis Kalinin, Anton Astaszenkow, Aleksjej Kuleszow, Aleksjej Werbow (libero) oraz Jewgienij Złobin

Reklama

Skra: Miguel Falasca, Mariusz Wlazły, Stephane Antiga, Marcin Możdżonek, Dawid Murek, Daniel Pliński, Piotr Gacek (libero) oraz Maciej Dobrowolski, Bartosz Kurek, Jakub Jarosz, Michał Bąkiewicz, Radosław Wnuk

III set:

Znów set nie zaczął się po naszej myśli. Znów to gospodarze zeszli na pierwszą przerwę techniczną z przewagą, na szczęcie tylko jednopunktową 8:7. Po wnowieniu gry Skra co prawda doprowadziła do wyrównania 8:8, ale Rosjanie szybko znów wypracowali przewagę 11:8. Udany atak Antigi i zdobywamy dziewiąty punkt. Niestety, od razu po tym tracimy zagrywkę.

As serwisowy Mariusza Wlazłego i 13:12. Tracimy już tylko jeden punkt, a trener Iskry prosi o czas. Czy bełchatownianie jeszcze się odrodzą?

Druga przerwa techniczna i po raz trzeci w tym spotkanie Rosjanie prowadza na tym etapie 16:13.

Reklama

Bełchatownianie popełniają błąd za błędem, a Rosjanie zdają się nie mieć słabych punktów. Podbijają każdą piłkę, praktycznie każda akcja im wychodzi.

24:16 i na zakończenie seta as serisowy Iskry. Skra Bełchatów żegna się z Ligą Mistrzów.

II set:

Od początku drugiej partii bełchatowanie starali się wyrobić przewagę. Przy stanie 5:3 dla Skry trener gospodarzy prosi o czas. Podziałało. Kolejny punkt zdobyli Rosjanie, a potem doprowadzili do wyrównania i... wyszli na prowadzenie 8:7.

Po pierwszej przerwie technicznej siatkarze Skry doprowadzili do wyrównania nie pozwolili rywalom uciec. Najpierw doprowadzili do wyrównania 9:9, a potem wyszli na prowadzenie 10:9. Zaczęła się gra punkt za punkt do stanu 13:13. Później, niestety, rosyjski zespół zdobył trzy punkty z rzędu i na drugą przerwę techniczną Iskra zesżła, prowadząc 16:13.

Przy stanie 19:14 dla Iskry trener Castellani poprosił o czas. Po wznowieniu gry było gorzej... Najpierw piłka po ataku Bąkiewicza odbiła się od bloku i poszybowała na aut. Błedów nie ustrzegli się też Antiga i Pliński, który nie trafił w piłkę. Iskra szybko wyszła na siedmiopunktowe prowadzenie! 22:15!

Udany atak Jakuba Jarosza i odrabiamy jeden punkt. Później udany blok i 17:22. Ten zryw nastąpił nieco za późno i bełchatowianie przegrali druga partię 18:25.

I set:

Pierwsza akcja i pierwszy punkt dla Polaków. Później gra punkt za punkt, aż wreszcie gospodarze wyrobili sobie dwupunktową przewagę 6:3. Nieudana próba zmylenia bloku przez Falascę i piłka spada po naszej stronie boiska. Robi się 7:4. Bełchatowianie wzięli się do odrabiania punktów. Atak Możdżonka i 7:6, ale to siatkarze Iskry zdobyli kolejny punkt i zeszli na przerwę techniczną prowadząc 8:6.

Po wznowieniu gry sędzia odgwizduje błąd ustawienia w zespole Skry... 9:6 dla Iskry. Ale kilka chwil później fantastyczny atak Mariusza Wlazłego sprawia, że remisujemy 9:9.

Możdżonek na zagrywce, Rosjanie atakują i sędzia odgwizduje aut. Gospodarze protestują, twierdząc, że był blok, ale arbiter pozostaje nieugięty. Kolejna akcja i mocny atak Astaszenkowa. Tym razem w boisko.

14:12 dla Iskry. Mariusz Wlazły przedziera się przez podwójny blok i odrabiamy jeden punkt. Jednak kilka chwil później Dawid Murek pakuje piłkę w siatkę i 15:13. Kolejny punkt dla Iskry i znów to gospodarze prowadzą na przerwie technicznej.

Po powrocie na boisko zrobiło się nieciekawie dla polskiej drużyny. Przy stanie 19:14 dla Iskry trener Castellani poprosił o czas. Na nic to się już nie zdało, strata punktowa była zbyt duża. Skra przegrała ten set 20:25.