Na zakończenie turnieju w Belgii polskie siatkarki zafundowały sobie ponad dwuipółgodzinny horror, ale szczęśliwie zakończony po tie-breaku. Dwa zdobyte punkty sprawiają, że biało-czerwone wciąż mogą realnie myśleć o awansie do turnieju Final Six, w którym zagra pięć najlepszych zespołów fazy zasadniczej plus gospodarz Chiny.

Reklama

Rosjanki w Lidze Narodów występują w nieco rezerwowym składzie. Trener Wadim Pankow dał odpocząć swoim najlepszym zawodniczkom, tylko nieliczne siatkarki grały w ostatnich mistrzostwach świata jak Ksenia Parubiec, Jekaterina Jefimowa czy Tatiana Romanowa. "Sborna" z ośmiu rozegranych spotkań wygrała zaledwie jedno, wydawało się więc, że siatkarki Nawrockiego po dobrym występie przeciwko Belgii, są w stanie pokusić się o kolejny komplet punktów.

Polki zagrały jednak słabiej, popełniały sporo błędów w ataku, co wcześniej im się nie zdarzało. Nie zawodziła natomiast liderka Malwina Smarzek. Marlena Pleśnierowicz rozgrywała trochę jednostronnie, ale Smarzek miała wysoki procent skuteczności, dlatego taka taktyka zdawała egzamin.

Reklama

Kłopoty zaczęły się w drugiej partii, w której końcówce Polki wygrywały już 21:18. Smarzek nie była jednak w stanie kończyć każdej akcji i Rosjanki wykorzystały drugą piłkę setową.

Dość podobnie wyglądała kolejna odsłona. Obie drużyny grały falami, zdarzały im się kilkuminutowe kryzysy, czym doprowadzały swoich trenerów do irytacji. Końcówkę biało-czerwone przegrały trochę na własne życzenie. Przy prowadzeniu 23:22 na kontrze Kamila Witkowska źle dograła do Pleśnierowicz i rywalki doprowadziły do remisu. W decydujących momentach doświadczona Parubiec obiła blok, a przy trzecim setbolu dla Rosji Natalia Mędrzyk zaatakowała w siatkę.

Reklama

Polki wróciły do dobrej gry w kolejnych dwóch partiach. Coraz lepiej funkcjonował blok, dobre zmiany dały Zuzanna Efimienko-Młotkowska i Witkowska. W drugiej części tie-breaka - przy prowadzeniu 10:9 - w polu zagrywki stanęła Pleśnierowicz i została w nim od końca spotkania. Polki postawiły blok, który okazał się ścianą nie do przejścia dla Rosjanek, i zdobyły sześć punktów z rzędu.

Biało-czerwone dwa ostatnie turnieje LN rozegrają w Azji - w chińskim Jiangmen i koreańskim Boryeong.

Polska - Rosja 3:2 (25:23, 24:26, 25:27, 25:20, 15:9)
Polska: Marlena Pleśnierowicz, Klaudia Alagierska, Agnieszka Kąkolewska, Magdalena Stysiak, Natalia Mędrzyk, Malwina Smarzek, Maria Stenzel (libero) - Olivia Różański, Martyna Grajber, Kamila Witkowska, Julia Nowicka, Zuzanna Efimienko-Młotkowska
Rosja: Tatiana Romanowa, Angelina Lazarenko, Jekaterina Jefimowa, Margarita Kuryło, Ksenia Parubiec, Tatiana Jurinska, Daria Czikrizowa (libero) - Anna Kotikowa, Jekaterina Orłowa