Ostatnio Heynen łączył pracę z reprezentacją Polski z prowadzeniem Friedrichshafen. W trakcie sezonu poinformował, że po zakończeniu zmagań ligowych odejdzie z niemieckiej drużyny i skoncentruje się na trenowaniu dwukrotnych mistrzów świata. Dostawał potem propozycję z różnych klubów, ale początkowo odmawiał. Od jakiegoś czasu jednak w mediach głośno było o tym, że jest mocno kuszony przez Perugię. W czwartek klub potwierdził zatrudnienie Belga, który zastąpi na stanowisku zwolnionego po trzech latach pracy Włocha Lorenzo Bernardiego.
"Dlaczego Perugia? Z trzech konkretnych powodów. Pierwszym jest prezes klubu. Już podczas pierwszej rozmowy z nim miałem dobre przeczucie i wiedziałem, że jesteśmy podobni. Drugim jest Perugia jako miasto i ludzie. To miejsce, które żyje siatkówką, to nowy obszar szybkiego rozwoju. Jako trener czuję się trochę jak Perugia. Trzecim powodem jest drużyna, wspaniała i prezentująca najwyższy poziom. Ten zespół będzie musiał walczyć o zwycięstwo w każdych rozgrywkach. Jako najważniejszy cel oceniam zdobycie mistrzostwa Włoch. (...) Jestem osobą ciekawą świata i lubię zmiany, więc nie mogłem odmówić Perugii" - zaznaczył cytowany na stronie klubu Heynen.
Jak dodał, pojawi się w Perugii na początku przygotowań do nowego sezonu, a potem wróci po zakończeniu tegorocznych startów biało-czerwonych.
W komunikacie przypomniano, że Belg dysponuje bardzo dużym doświadczeniem nabytym zarówno w klubach z różnych krajów europejskich (poza Friedrichshafen pracował m.in. w Noliko Maaseik, Transferze Bydgoszcz i Ziraacie Ankara), jak i w pracy z kilkoma drużynami narodowymi (przed Polakami prowadził Niemców i swoich rodaków).
W Serie A w przyszłym roku, poza Leonem, będzie występowało jeszcze trzech innych reprezentantów Polski - Bartosz Kurek, Mateusz Bieniek oraz Bartosz Bednorz.