Konkursy na trenerów seniorskich kadr narodowych zostały ogłoszone 20 października 2021 r. w związku z rezygnacją Jacka Nawrockiego - selekcjonera kadry kobiet i wygaśnięciem kontraktu Belga Vitala Heynena, który był trenerem męskiej reprezentacji.
Dla nikogo niespodzianką nie był wybór Grbicia, do niedawna szkoleniowca Grupy Azoty Zaksy Kędzierzyn-Koźle. Do końca jednak nie było wiadomo, komu zarząd PZPS powierzy prowadzenie żeńskiej kadry.
Przewodnicząca Zespołu ds. Siatkówki Kobiecej Aleksandra Jagieło przekazała, że władzom związku zależało, aby szkoleniowiec wraz z objęciem reprezentacji wprowadził do drużyny coś nowego. Sprawił, że "dziewczyny będą chciały grać i walczyć o najwyższe cele".
Lavarini w trakcie dotychczasowej kariery pracował też z młodzieżą. Wiemy, że nasza drużyna narodowa kobiet jest odmłodzona, mamy perspektywiczne zawodniczki. Dlatego taki argument też był ważny w kontekście jego wyboru - powiedziała Jagieło, która jest też prezesem BKS Bielsko-Biała.
Podkreśliła dobry wynik Włocha z reprezentacją kobiet Korei Południowej na igrzyskach olimpijskich w Tokio. Jego drużyna przegrała mecz o brązowy medal z Serbią.
Wybór sztabu należy do trenerów
Członek zarządu PZPS Tomasz Paluch poinformował, że to poszczególni trenerzy sami wybiorą sobie współpracowników.
Oczywiście zaproponowaliśmy pewnych ludzi i selekcjonerzy będą musieli się do tego ustosunkować. Wiemy, że polscy trenerzy do nich mają pojechać - powiedział.
Było sześciu kandydatów na trenera męskiej reprezentacji, wśród nich nie było Polaków, z kolei chęć pracy z kobiecą drużyną wyraziło aż 24, w tym jeden szkoleniowiec z kraju. Umowy z nowymi selekcjonerami maja być ważne do końca igrzysk olimpijskich w Paryżu w 2024 roku, z weryfikacją ich pracy po zakończeniu kwalifikacji do tej imprezy.